Kilka dni temu anonsowaliśmy w wywiadzie zbliżający się jubileusz Kamila Górnego. Aby nie zapeszać, nie ujawnialiśmy szczegółów. Dziś możemy z radością poinformować, iż niedzielny ćwierćfinał w Nowym Targu był pięćsetnym występem naszego obrońcy w barwach JKH GKS Jastrzębie w oficjalnym meczu ekstraligowym! Gratulujemy i dziękujemy!
Kamil Górny jest wychowankiem naszego klubu. Pierwsze hokejowe kroki stawiał na odkrytym jeszcze wówczas Jastorze w 1996 roku. - W naszej podstawówce pojawił się jeden z klubowych trenerów i zachęcał dzieciarnię do przyjścia na trening. Ponieważ już wcześniej w ramach zajęć szkolnych chodziliśmy na lodowisko, to poprosiłem mamę i tatę o zgodę - wspominał kilka lat temu. Na porządku dziennym było wówczas zamiatanie liści z tafli i usuwanie śniegu czy wody z lodu.
Z naszą drużyną awansował w 2008 roku do ekstraligi, występując w niej aż do 2016 roku i zdobywając po drodze dwa wicemistrzostwa Polski, ligowy brąz oraz Puchar Polski. Po trzyletniej przygodzie z GKS Tychy uwieńczonej dwoma mistrzostwami kraju, powrócił do macierzystego klubu, dokładając do swojego dorobku dwa Puchary Polski, Superpuchar Polski, Puchar Wyszehradzki i brązowy medal.
Jak wyliczył nasz niezawodny jednoosobowy sztab statystyczno-archiwistyczny, Kamil Górny rozegrał w barwach JKH GKS Jastrzębie 500 ekstraligowych meczów, w których zdobył 34 gole i zaliczył 94 asysty (w sumie 128 oczek w punktacji kanadyjskiej). Ławkę kar Górny okupował przez 222 minuty, natomiast w zestawieniu plus-minus jest... zdecydowanie na plus (+120). Dodajmy, że ostatnią ze swoich bramek w ramach pierwszej pięćsetki dla JKH GKS nasz jubilat zdobył w czwartkowym drugim meczu ćwierćfinałowym z Podhalem Nowy Targ.
Kamilowi Górnemu życzymy jeszcze co najmniej podwojenia tego imponującego dorobku oraz efektownego rozpoczęcia drugiej pięćsetki już w ramach tegorocznych play-offów!
