Zagraniczny zaciąg Sanoka z kolejnym zwycięstwem w ćwierćfinałowej rywalizacji. W drugim meczu hokeiści z Podkarpacia pokonali na Jastorze JKH GKS Jastrzębie 4:2 i do awansu do najlepszej czwórki brakuje im już tylko jednego zwycięstwa. Trzeci mecz już w najbliższy wtorek 23 lutego w Sanoku, gdzie jastrzębianie będą mieli ostatnią szansę, by nie kończyć sezonu za wcześnie.
Pierwsze minuty pokazały, że jastrzębianie wyciągnęli wnioski z piątkowej porażki. Podopieczni Roberta Kalábera zagrali z większą agresją i już w piątej minucie objęli prowadzenie. Pewny wjazd w tercję gości zaliczył Juraj Petro, który strzałem w długi róg pokonał Jasona Missiaena. Po czasie starcie się wyrównało, a gdy Sanok mocniej nacisnął na rywala był już remis. Błąd w rozegraniu krążka popełnił Tomasz Pastryk, a będący na czystej pozycji Michael Cichy bez problemów posłał gumę do siatki. Dosłownie w ostatniej sekundzie miejscowi powinni odzyskać prowadzenie, ale w idealnej sytuacji Mateusz Danieluk uderzył nad poprzeczką.
Druga odsłona to już pokaz siły zagranicznych hokeistów Sanoka, którzy w tercji gospodarzy robili praktyczne to, co chcieli. W 24. minucie sanoczanie objęli prowadzenie po trafieniu Alexa Szczechury, który strącił krążek po uderzeniu Michaela Cichego. Ten drugi dwanaście minut później podwyższył na 3:1, gdy przejął bezpański krążek przed bramką JKH. Bez asysty jakiegokolwiek defensora wypał nie do obrony. Patrząc na przebieg dwóch tercji ciężko było domniemywać, by Sanok wyjechał z Jastrzębia-Zdroju bez kompletu zwycięstw.
W decydującej części spotkania Sanok tylko potwierdził swoją wyższość nad rywalem. Gdy w 53. minucie Nathan Śliwiński strzałem z najbliższej odległości pokonał Mate Tomljenovića było już po meczu. Jastrzębskim kibicom na osłodę zostało trafienie Leszka Laszkiewicza, który dziesięć sekund przed końcową syreną ustalił wynik meczu na 2:4. W ćwierćfinałowej rywalizacji jest już 2:0 dla Sanoka, który potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa, by zameldować się w najlepszej czwórce Polskiej Hokej Ligi. Jastrzębianie ostatnią szansę dostaną w najbliższy wtorek, kiedy zagrają w Arenie Sanok. Jeśli podopiecznym Roberta Kalábera nie uda się przełamać hokeistów z Podkarpacia, to JKH zakończy sezon na piątym miejscu.
Polska Hokej Liga - PLAY-OFF (1/4 finału) - 20/02/2016 (sobota) - Jastrzębie-Zdrój - godz. 18:00
JKH GKS JASTRZĘBIE - CIARKO PBS BANK STS SANOK 2:4 (1:1, 0:2, 1:1)
1:0 - 04:37 - Juraj Petro - Jakub Stasiewicz, Martin Janáček
1:1 - 14:33 - Michael Cichy - Mike Danton
1:2 - 23:49 - Alex Szczechura - Michael Cichy, Samuel Roberts
1:3 - 35:36 - Michael Cichy - Alex Szczechura, Mike Danton
1:4 - 52:47 - Nathan Śliwiński - Marek Strzyżowski (5/4)
2:4 - 59:50 - Leszek Laszkiewicz - Tomasz Pastryk, Michal Plichta (5/3)
JKH GKS Jastrzębie: Tomljenović (Zabolotny) - Górny, Látal, Danieluk, Stantien, Laszkiewicz - Gimiński, Janáček, Plichta, Petro, Stasiewicz - Bigos, Pastryk, Kulas, Ł. Nalewajka, Bordowski - Vrána, Jaworski, Świerski, Rostkowski, R. Nalewajka.
Ciarko PBS Bank STS Sanok: Missiaen (Skrabalak) - Sproule, Tarasuk, Strzyżowski, Brown, Śliwiński - Vidgren, Roberts, Szczechura, Cichy, Danton - Tuominen, Rąpała, Biały, Kartoshkin, Kostecki - Olearczyk, Demkowicz, Bielec, Ćwikła.
Kary: 14 min - 14 min / Strzały: 26:40 / Widzów: 1 200.
Sędziowali: Paweł Meszyński, Maciej Pachucki (główni) - Paweł Kosidło, Mariusz Smura (liniowi).
Trenerzy: Róbert Kaláber (JKH GKS Jastrzębie) - Kari Rauhanen (STS Sanok).
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:0 dla STS-u Sanok.
Następny mecz:
23.02.2016 (godz. 18:30) - Ciarko PBS Bank STS Sanok - JKH GKS Jastrzębie
