Po dalekiej podróży do Gdańska hokeiści JKH GKS Jastrzębie wracają do walki na międzynarodowej arenie Pucharu Wyszehradzkiego. W najbliższy wtorek o godz. 18:00 ekipa z Leśnej podejmie na Jastorze budapeszteński Ujpest. Nasz zespół będzie bronił zaliczki znad Dunaju, czyli wyniku 9:2.
- Trzeba powiedzieć, że zaczęliśmy ten mecz słabo. W pierwszej tercji byliśmy chyba jeszcze "w autobusie" - wspomina strzelec dwóch goli dla JKH GKS Łukasz Nalewajka. - Dopiero od drugiej odsłony zaczęliśmy tak naprawdę grać na swoim poziomie. Gra zaczęła nam się kleić, dzięki czemu wpadały kolejne bramki. Dlatego udało nam się wygrać. A że tak wysoko? Cóż, to tylko może cieszyć - dodaje Nalewajka.
Jeden z ulubieńców trybun Jastora ujawnił także, iż przy okazji wyjazdowego triumfu w Budapeszcie drużyna miała okazję uczcić 50. urodziny trenera Roberta Kalabera, które przypadały w dniu zawodów. - Po rozjeździe zaśpiewaliśmy trenerowi "Sto lat" i wręczyliśmy prezent. Sądzę jednak, że wieczorem nasz szkoleniowiec otrzymał jeszcze ważniejszy prezent w postaci zwycięstwa - uśmiecha się Łukasz Nalewajka.
Nie trzeba dodawać, że tak okazałe wyjazdowe zwycięstwo stawia nasz zespół w roli faworyta do awansu do półfinału. Niemniej, trzeba jeszcze postawić tę "kropkę nad i". Miejmy nadzieję, że hokeiści JKH GKS nie tylko wykonają to zadanie, ale również podtrzymają passę wygranych w Pucharze Wyszehradzkim - wszak w tej imprezie jastrzębianie notują jak na razie same zwycięstwa.
Przypomnijmy, że na wtorkowy mecz nie obowiązują ekstraligowe karnety. Bilety w cenach 15 zł i 10 zł będzie można nabyć w kasach Jastora przed meczem. Ponadto trwa ich dystrybucja za pośrednictwem strony www.bilety.jkh.pl.