28 listopada 2019 roku obchodzimy setną rocznicę urodzin "ojca jastrzębskiego hokeja" Stanisława Ogazy, który wraz z Florianem Gomolą i Janem Posłusznym założył LZS Jastrzębianka - pierwszy klub hokejowy w Jastrzębiu-Zdroju. To od niego wszystko się zaczęło.
Stanisław Ogaza urodził się w Marklowicach Górnych w dniu 28 listopada 1919 roku. Walczył we wrześniu 1939 roku i został ranny w walkach z niemieckim najeźdźcą pod Lwowem. Po klęsce ewakuowany został na Węgry, gdzie przypuszczalnie zetknął się z hokejem i pokochał tę dyscyplinę. Po wojnie osiadł w Jastrzębiu-Zdroju, a w latach pięćdziesiątych to on "rządził i dzielił" w LZS Jastrzębianka. W 1961 roku, po przeniesieniu drużyny do rodzącego się właśnie Górnika Jastrzębie (na co Ogaza nie chciał się zgodzić), pozostał w LZS Jastrzębianka, który z czasem zaprzestał działalności sportowej. Stanisław Ogaza zmarł 16 września 1991 roku. Jego grób znajduje się na cmentarzu w Zdroju.
- Człowiekiem, bez którego nie byłoby jastrzębskiego hokeja, był bez wątpienia Stanisław Ogaza - podkreśla Florian Gomola, z którym wywiad znalazł się w książce "65 lat hokeja na lodzie w Jastrzębiu-Zdroju". - Kiedyś wraz z Janem Posłusznym zobaczyliśmy, jak na zamarzniętym basenie Ogaza przygotował sobie małe lodowisko o powierzchni 20 na 20 metrów i ćwiczył tam jazdę figurową. Na nogach miał słynne CCM-ki, które przywiózł z Węgier. Wraz z Janem Posłusznym poprosiliśmy go, aby pomógł nam założyć klub hokejowy - wspomina Gomola.
- Ogaza był świetnie zbudowanym, wysportowanym mężczyzną. Nie pił i nie palił. Nie tylko genialnie jeździł na łyżwach, ale też wspaniale pływał i skakał do wody. Znał się również na szermierce. Ogaza dostrzegł, że wokół basenu gromadzi się zimą coraz więcej młodzieży. Postanowił więc stworzyć z nas drużynę hokejową - to z kolei wspomnienia Jana Posłusznego z tejże książki. - Kiedyś zaproponowałem nawet, aby nazwać jastrzębskie lodowisko jego imieniem - dodaje Jan Posłuszny.
Z pełnym życiorysem - także pozasportowym - Stanisława Ogazy można zapocnać się dzięki opracowaniu Marcina Boratyna w "Biuletynie Galerii Historii Miasta" (nr 53), który można zobaczyć na stronie Urzędu Miasta.
