Po raz piąty w tym sezonie hokeiści JKH GKS Jastrzębie znaleźli sposób na nowotarskie "Szarotki"! W piątkowy wieczór po niezwykle zaciętym pojedynku nasz zespół pokonał Podhale 4:3 (2:1, 1:0, 1:2) po golach Macieja Urbanowicza, Jakuba Gimińskiego i Henricha Jabornika, który dwukrotnie trafił do siatki gości. Dzięki tej wygranej jastrzębianie umocnili się na podium!
Pierwsza i druga tercja upłynęły pod znakiem przewagi gospodarzy, którzy udowodnili ją dwubramkowym prowadzeniem. Spotkanie nie mogło lepiej rozpocząć się dla podopiecznych Roberta Kalabera, bowiem już w 37. sekundzie Maciej Urbanowicz pociągnął z nadgarstka z pół-dystansu i otworzył rezultat zawodów. Goście mogli w 4. minucie wyrównać stan meczu, ale Justin Valentino nie wykorzystał podyktowanego w dość kontrowersyjnych okolicznościach rzutu karnego. To zemściło się na "Szarotkach" w 14. minucie, gdy na sekundę przed zakończeniem kary dla Macieja Sulki uderzenie kolegi z zespołu efektownie dobił Jakub Gimiński. Po tym trafieniu Phillip Barski zadecydował o zmianie Przemysława Odrobnego na młodego Amerykanina Nicholasa Vilardo. Gdy wydawało się, że rezultatem 2:0 zakończy się premierowa partia, w 20. minucie nasza obrona nie upilnowała Emila Sveca, który w dość prosty sposób poradził sobie z Davidem Markiem.
Niezasłużony dla gości wynik "na styku" zdopingował jastrzębian do ponowienia ataków w drugiej tercji. Okazją do powrotu do dwubramkowej przewagi była walka w pięciu na trzech, gdy na ławce kar obok Ivana Puzicia zasiadł Petr Chaloupka. Nasi hokeiści błyskawicznie wykorzystali tę okazję, a wyrok wykonał mocnym strzałem po tafli Henrich Jabornik. Do końca drugiej odsłony gospodarze mogli jeszcze co najmniej dwukrotnie pokonać Vilardo, jednak amerykański bramkarz kapitalnie poradził sobie w sytuacjach sam na sam.
W trzeciej tercji nastąpiła niespodziewana zamiana ról. Sygnałem do tego okazał się kontaktowy gol Kyle'a Campbella, przy którym bardzo nieodpowiedzialnie zachowała się nasza obrona. "Prezent" zdopingował gości do walki i w rezultacie David Marek miał pełne ręce roboty. Czech spisywał się bardzo dobrze, a w dwóch przypadkach dopisało mu także szczęście, gdy "Szarotki" ostrzelały w 50. i 51. minucie kolejno słupek i poprzeczkę jastrzębskiej bramki. W końcówce Barski postanowił postawić wszystko na jedną kartę i zdjął Vilardo. Jastrzębianie zdołali się wybronić i od razu wyprowadzili zabójczy cios, którego autorem był Jabornik. Siła spokoju Słowaka dała JKH GKS czwartego gola i ten okazał się bezcenny, bowiem na dziewiętnaście sekund przed syreną Marek skapitulował po raz trzeci, gdy Alexander Pettersson zmienił tor lotu krążka po strzale Krystiana Dziubińskiego.
Na więcej jednak ekipy z Nowego Targu nie było stać i tym samym niezwykle ważne trzy oczka pozostały na Jastorze. W niedzielę JKH GKS czeka kolejne spotkanie "o sześć punktów" - tym razem w Katowicach. Potem rozpocznie się przerwa na reprezentację. Natomiast na Jastorze widzimy się w dniach 13 i 14 lutego, gdy podejmiemy kolejno Energę Toruń i Lotos PKH Gdańsk.
Zadanie " Szkolenie i udział w rozgrywkach PHL seniorów JKH GKS Jastrzębie" dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.
31 stycznia 2020, Jastrzębie-Zdrój, 18:00
JKH GKS Jastrzębie - Podhale Nowy Targ 4:3 (2:1, 1:0, 1:2)
1:0 Urbanowicz (Wałęga, Paś) 00:37
2:0 Gimiński (Jarosz, Wałęga) 13:06, 5/4
2:1 Svec (Franek, Willick) 19:04
3:1 Jabornik (Iossafov, Kasperlik) 26:53, 5/3
3:2 Campbell (Dziubiński) 43:23
4:2 Jabornik 58:28 (do pustej bramki)
4:3 Pettersson (Dziubiński, Stadel) 59:41
JKH GKS Jastrzębie: Marek - Auvinen, Górny, Urbanowicz, Wałęga, Paś - Jabornik, Kostek, Kasperlik, Rohtla, Iossafov - Jass, Gimiński, R. Nalewajka, Jarosz, Wróbel - Michałowski, Virtanen.
Podhale Nowy Targ: Odrobny (od 13:07 Vilardo) - Suominen, Seed, Franek, Willick, Svec - Chaloupka, Puzin, Pettersson, Dziubiński, Nattinen - Stadel, Sulka, Valentino, Neupauer, Jencik - Mrugała, Słowakiewicz, Siuty, Campbell.
Strzały: 37 - 21 / Kary: 4 - 14 / Widzów: 700
Sędziowali: Patryk Pyrskała, Tomasz Radzik (główni) oraz Grzegorz Cudek, Artur Hyliński (liniowi).