W ostatnim spotkaniu przed przerwą reprezentacyjną hokeiści JKH GKS Jastrzębie przegrali na wyjeździe z GKS Katowice 1:4 (0:2, 1:0, 0:2), za sprawą czego kontakt punktowy z naszym zespołem odzyskali nie tylko rywale, ale także ekipy z Krakowa i Nowego Targu. Bohaterem dnia był golkiper gospodarzy Robin Rahm, który wybronił ponad trzydzieści uderzeń jastrzębian.
Do niedzielnego meczu w Satelicie podopieczni Roberta Kalabera przystąpili bez Dominika Pasia, Radosława Sawickiego, Marisa Jassa i Ondreja Raszki. Wystąpił natomiast Łukasz Nalewajka, który zaledwie kilka dni temu przeszedł operację nosa.
Wynik derbów otworzył w 9. minucie Mathias Porseland, wykorzystując podanie zza bramki Patryka Krężołka, a zarazem wieńcząc początkową przewagę gospodarzy. Zaledwie półtora minuty później było już 2:0, kiedy to Miika Franssila popisał się ładnym strzałem z pół-dystansu. Jastrzębianie starali się odrobić tę stratę, jednak na ich drodze nieodmiennie stawał wspomniany na wstępie Rahm. Podopiecznym Kalabera udało się "złamać" Szweda dopiero w 25. minucie w efekcie skutecznej kontry Artema Iossafova przy grze w osłabieniu.
Na kolejnego gola czekaliśmy do trzeciej odsłony, na starcie której katowiczanie podwyższyli prowadzenie dzięki przytomnej dobitce Tadeja Cimzara. W kolejnych minutach drużyna z Jastora starała się odgryźć gospodarzom, jednak ponownie to katowiczanie okazali się skuteczniejsi, gdy w 46. minucie Davida Marka pokonał po raz drugi tego dnia Franssila. Nasz zespół zrobił wiele, aby zniwelować stratę, jednak Rahm był tego dnia w kapitalnej dyspozycji.
Do końca fazy zasadniczej pozostały jastrzębianom trzy spotkania, w tym zaległe z Energą Toruń, na które zapraszamy 13 lutego. Mimo porażki w Katowicach JKH GKS nadal jest bardzo blisko utrzymania lokaty na podium, jednak w kolejnych dwóch domowych starciach musi pokusić się o komplet punktów.
Teraz przed nami niemal dwa tygodnie przerwy na kwalifikacje olimpijskie. Przypomnijmy, że w zbliżającym się tygodniu trener Robert Kalaber postawił na regenerację w naszej ekipie.
02 luty 2020, Katowice, 17:00
GKS Katowice - JKH GKS Jastrzębie 4:1 (2:0, 0:1, 2:0)
1:0 Porseland (Krężołek, Kolusz) 08:35
2:0 Franssila (Makkonen, Cimzar) 10:09
2:1 Iossafov 24:56, 4/5
3:1 Cimzar (Franssila, Makkonen) 40:39
4:1 Franssila (Lahde, Makkonen) 45:52, 5/4
GKS Katowice: Rahm – Porseland, Wajda, Turtiainen, Kolusz, Krężołek – Salmi, Franssila, Cimžar, Makkonen, Rajamäki - Tomasik, Ozols, Lähde, Michalski, Starzyński – Jaśkiewicz, Mularczyk, Paszek, Salamon.
JKH GKS Jastrzębie: Marek - Auvinen, Górny, Ł. Nalewajka, Wałęga, Urbanowicz - Jabornik, Kostek, Kasperlík, Rohtla, Iossafov - Gimiński, Michałowski, R. Nalewajka, Jarosz, Wróbel - Matusik, Virtanen.
Strzały: 28 - 35 / Kary: 8 - 10 / Widzów: 950
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Przemysław Gabryszak (główni) oraz Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi).