Ponad tydzień temu z uwagi na epidemię koronawirusa zakończony został sezon 2019/2020. Kilka dni później w związku z tą sytuacją zamknięte zostały wszystkie miejskie obiekty sportowe w Jastrzębiu-Zdroju. - Na chwilę obecną znajdujemy się w stanie zawieszenia i czekamy na dalszy rozwój wydarzeń - nie ukrywa II trener JKH GKS Jastrzębie Rafał Bernacki.
Wszyscy zawodnicy, którzy mieszkają poza granicami Polski, wyjechali już do swoich ojczyzn. Również trener Robert Kalaber przebywa obecnie ze swoją rodziną na Słowacji. Cały zespół otrzymał od sztabu szkoleniowego kilka dni wolnego. - Co robimy? Mówiąc wprost - siedzimy w domach. W przyszłym tygodniu ma dojść do spotkania zarządu naszego klubu i wówczas być może zapadną jakieś decyzje. Z uwagi na to, że obiekty sportowe są pozamykane, nie mamy na razie roztrenowania - przyznaje Rafał Bernacki.
Wszystko uzależnione jest zatem od sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju. - Na razie zawodnicy nie dostali żadnych indywidualnych rozpisek zajęć i po prostu mają wolne. To może jednak z dnia na dzień ulec zmianie. Krótko mówiąc - chłopaki czekają na telefony od nas i gdy tylko sytuacja ulegnie zmianie, to wrócą do zajęć. Oczekujemy na rozwój wydarzeń - podsumował II trener JKH GKS Jastrzębie.