''Siła była po stronie rywali''

Po juniorach podsumowujemy rozgrywki z udziałem drużyny młodzików JKH GKS Jastrzębie. To zespół zawodników urodzonych w latach 2004-2005 prowadzony przez trenera Martina Stanka. W tej grupie występowało także pięciu młodszych hokeistów. Drużyna młodzików JKH GKS reprezentowała nasz klub w Śląskiej Lidze Młodzików i w zasadzie jako jedyna ekipa z Jastora była już praktycznie na finiszu sezonu.

W rozgrywkach Śląskiej Ligi Młodzików uczestniczyło pięć zespołów. Obok JKH GKS Jastrzębie były to drużyny MOSM Tychy, Naprzodu Janów, Zagłębia Sosnowiec i Polonii Bytom. Do finałów Mistrzostw Polski awansowały trzy najlepsze ekipy, którymi okazały się zespoły z Tychów (43 pkt.), Janowa (33 pkt.) i Sosnowca (29 pkt.).

Spośród dwudziestu zaplanowanych ligowych spotkań hokeiści JKH GKS Jastrzębie rozegrali dziewiętnaście, odnosząc siedem zwycięstw i zdobywając 21 pkt. Dodajmy, że wśród tych wygranych był jeden triumf nad najlepszą obecnie śląską ekipą w tej kategorii wiekowej, czyli MOSM Tychy (4:3 na wyjeździe). Do rozegrania jastrzębianom pozostał pojedynek z Naprzodem Janów, którego wynik nie miałby jednak wpływu na sytuację w tabeli. Ostatecznie Śląski Związek Hokeja na Lodzie postanowił sklasyfikować zespoły według średniej punktów zdobytych w rozegranych meczach: 1. MOSM Tychy 2,52; 2. Naprzód Janów 2,20; 3. Zagłębie Sosnowiec 1,70; 4. JKH GKS Jastrzębie 1,10; 5. Polonia Bytom 0,00.

- Na pewno mieliśmy apetyt na pierwszą trójkę i awans do finałów Mistrzostw Polski Młodzików, ale siła i jakość były tym razem po stronie rywali. Nie można ukrywać, że w omawianych rocznikach 2004-2005 mamy nieco mniej chłopaków, a to wpływa na wyniki. Wprawdzie strata do Tychów czy Janowa była dość spora, ale z kolei z naszym bezpośrednim rywalem w zmaganiach o trzecią lokatę, czyli z Zagłębiem Sosnowiec, toczyliśmy równe boje - podkreśla Mariusz Bernacki, który w imieniu czeskiego trenera Martina Stanka analizuje postawę zespołu. Warto tu przytoczyć wyniki pierwszych czterech pojedynków z ekipą zza Brynicy (2:3, 3:4, 3:4, 4:2), gdzie rzeczywiście walka toczyła się o każdy metr lodu, a o rezultacie zadecydowały niuanse. Dopiero w ostatnim pojedynku "o pietruszkę" sosnowiczanie okazali się wyraźnie lepsi.

- Nie jesteśmy w stanie ocenić, jak dalej potoczy się sytuacja. Sezon ligowy został praktycznie zakończony, a przed nami był jedynie towarzyski kwietniowy turniej na Jastorze, na który zaprosiliśmy drużyny z Orłowej i Karwiny, a także Cracovię Kraków i ŁKH Łódź. Miały to być takie swoiste "zawody pocieszenia" dla tych ekip, które nie awansowały do finałów Mistrzostw Polski Młodzików - mówi Mariusz Bernacki. - Kiedy tylko otrzymamy zielone światło ze strony klubu i Miejskiego Ośrodka Sportu Rekreacji, rozpoczniemy treningi na sucho. Wiele zależy także od tego, jak po powrocie do normalności będą wyglądały zajęcia szkolne. Jeśli "kwarantanna" potrwa dłużej, wtedy będziemy zmuszeni rozesłać zawodnikom indywidualne zadania - dodaje Bernacki.

W przyszłym sezonie drużyna młodzików będzie występowała w innym zestawieniu. Rocznik 2004 "przechodzi" do kategorii juniora młodszego, natomiast do zespołu trafiają dotychczasowe żaki starsze z rocznika 2006. Część z tych chłopaków występowała w młodzikach za sprawą możliwości dołączenia do starszej grupy pięciu wyróżniających się młodszych hokeistów. Dodajmy na koniec, że grupa młodzików to uczniowie z pierwszej klasy szkoły średniej i ósmej klasy szkoły podstawowej.

Zadanie "Przygotowanie sportowe i udział w rozgrywkach dzieci i młodzieży JKH GKS Jastrzębie" zostało dofinansowane ze środków Fundacji JSW.

Kadra młodzików JKH GKS Jastrzębie 2019/2020: Oskar Borowiak, Jakub Ciućka, Nicolas Chloń, Andrzej Chodak, Szymon Giziński, Kamil Kapustka, Bartłomiej Spyrka (SMS), Jakub Śmieja, Maciej Fojcik, Kamil Fyda, Mikołaj Mrula, Paweł Owczarzy, Jakub Piechaczek, Mateusz Piechaczek, Vit Stanek, Jakub Onak, Maciej Poręba, Bartłomiej Stolarski, Sebastian Wojciechowski, Kacper Michalski, Mikołaj Bielaczyc, Marcel Lewek.