Przykre wieści dotarły do nas z Berlina, gdzie w dniu 15 maja w wieku 76 lat zmarł Waldemar Gabriel. Jako jeden z najlepszych snajperów zespołu trenera Jerzego Trójcy był symbolem jastrzębskiego hokeja w latach siedemdziesiątych. Sprawował także funkcję kapitana drużyny. JKH GKS Jastrzębie łączy się w bólu z bliskimi Zmarłego i składa im szczere kondolencje.
Waldemar Gabriel (na powyższym zdjęciu hokeistów GKS Jastrzębie stoi czwarty z lewej w środkowym rzędzie) urodził się 18 stycznia 1944 roku w Pszczynie. W latach sześćdziesiątych był jednym z wyróżniających się zawodników GKS Katowice, z którym stawał na najwyższym ligowym podium. W 1972 roku pojawił się w szeregach debiutującego w II lidze GKS Jastrzębie, a okazję do występów z nim mieli m.in. doskonale znani naszym kibicom Jacek Dywan, Jan Miszek czy Andrzej Frysztacki. Strzelał jak na zawołanie i błyskawicznie stał się wzorem dla klubowej młodzieży.
Dość przypomnieć, jak na pytanie o idola odpowiedział Andrzej Frysztacki na łamach książki "65 lat hokeja na lodzie w Jastrzębiu-Zdroju": "Bez wątpienia Waldemar Gabriel, kapitan naszej drużyny i niezwykle "techniczny" zawodnik. Był starszy ode mnie o kilkanaście lat, ale zdołałem jeszcze zagrać z nim w jednym zespole".
Waldemar Gabriel zostanie pochowany w Berlinie, w związku z czym nie będzie możliwości udział u jego pogrzebie. Uroczystości odbędą się 27 maja o godz. 12:00. Zmarły spocznie na cmentarzu przy Eythstrasse w berlińskiej dzielnicy Tempelhof.