We wtorkowe wczesne popołudnie hokeiści JKH GKS Jastrzębie pokonali w towarzyskim pojedynku na Jastorze ekipę mistrza Polski, GKS Tychy 3:2 (1:0, 1:1, 1:1). Gole dla naszego zespołu zdobyli Martin Kasperlik, Patryk Matusik i Kamil Wałęga, który w 52. minucie ustalił wynik zawodów. Mimo sparingowego charakteru pojedynku iskier na tafli nie brakowało, ale tym razem obyło się bez kar meczu.
Obie drużyny najwyraźniej chciały tego dnia dać z siebie możliwie dużo, aby pozostać w rytmie meczowym przed półfinałami Pucharu Polski, które zaraz po Bożym Narodzeniu czekają tak jastrzębian, jak i tyszan. W pierwszej odsłonie padła tylko jedna bramka, a jej autorem był Martin Kasperlik, który wykorzystał podanie Kamila Górnego. Na początku drugiej tercji goście wyrównali stan rywalizacji, ale dziesięć minut później JKH GKS odzyskał prowadzenie po uderzeniu z dystansu Patryka Matusika. W trzeciej partii obie drużyny znów ukłuły po razie. Najpierw uczynił to Olaf Bizacki, a następnie listę strzelców zamknął Kamil Wałęga po dograniu Marisa Jassa. Dodajmy, że zawodnicy obu ekip parokrotnie "wyjaśniali" sobie wątpliwości, a zaczepek nie brakowało nawet po syrenach kończących tercje. Derby rządzą się jednak swoimi prawami.
Teraz przed naszymi zawodnikami jeszcze jeden środowy trening i chwila wigilijnego odpoczynku w gronie rodzinnym. W Pierwsze i Drugie Święto podopieczni Roberta Kalabera będą szykować się do zaplanowanego na przyszłą niedzielę pucharowego pojedynku z Energą Toruń.
22 grudnia 2020, Jastrzębie-Zdrój, 12:00
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 3:2 (1:0, 1:1, 1:1)
1:0 Kasperlik (Górny, Matusik) 03:17
1:1 Dupuy 24:30
2:1 Matusik 34:52
2:2 Bizacki 44:29
3:2 Wałęga (Jass) 51:58
JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal - Górny, Matusik; Sevcenko, Kostek; Jass, Horzelski; Gimiński, Michałowski - Kasperlik, Rac, Sawicki; Wróbel, Phillips, Pelaczyk; Paś, Wałęga, Sołtys; Ł. Nalewajka, Jarosz, R. Nalewajka; Płachetka.