W środę na Jastorze rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski, którą prowadzi selekcjoner Robert Kalaber. W przygotowaniach do kwalifikacji olimpijskich weźmie udział sześciu naszych zawodników. Punktem kulminacyjnym obozu jest niedzielne spotkanie pomiędzy JKH GKS Jastrzębie i Kadrą Narodową. W związku z tym zapytaliśmy naszych trenerów o bieżącą sytuację w jastrzębskich szeregach.
Do reprezentacji na ostatnią fazę kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Pekinie powołani zostali Michał Kieler, Mateusz Bryk, Kamil Górny, Arkadiusz Kostek, Jauhenij Kameneu i Maciej Urbanowicz. Cała szóstka od środy trenuje z kadrą, natomiast pozostali zawodnicy JKH GKS Jastrzębie pracują według wcześniej ustalonych reguł.
- Wszystko funkcjonuje tak, jak powinno. Jestem na miejscu, a zatem nie ma problemu ze znalezieniem czasu na podział obowiązków reprezentacyjnych i klubowych. Ponadto mogę liczyć także na nieocenioną pomoc Rafała Bernackiego - podkreślił Robert Kalaber. - To prawda, w przypadku treningów m.in. na siłowni ja odpowiadam za przygotowania naszej drużyny, natomiast trener Kalaber zajmuje się głównie stroną taktyczną. Całość mamy dopiętą na ostatni guzik - potwierdza Rafał Bernacki.
Jak już wspomnieliśmy, niedzielny mecz na Jastorze będzie punktem kulminacyjnym obecnego tygodnia przygotowań zarówno dla JKH GKS Jastrzębie, jak i dla Kadry. Trener Kalaber z uśmiechem zareagował na pytanie o to, w którym boksie pojawi się podczas tego meczu. - Niezależnie od wyniku, będę zwycięzcą - zażartował Słowak. - Wyjaśnię, że ta sytuacja w żaden sposób nie komplikuje przygotowań ani reprezentacji Polski, ani JKH GKS Jastrzębie. W zasadzie jedyna komplikacja dotyczy... mnie osobiście, ponieważ mam podwójną pracę, ale to żaden problem. Czynię wszystko, aby każdy aspekt był realizowany w stu procentach. W Jastrzębiu nie będzie mnie tylko przez cztery dni, kiedy to przebywać będziemy w Bratysławie, walcząc o Igrzyska Olimpijskie - dodał Kalaber.
Dodajmy, że w niedzielnym spotkaniu z uwagi na powołanie do kadry aż czterech obrońców JKH GKS Jastrzębie jeden z reprezentantów przywdzieje trykot naszego zespołu. Na razie nie wiemy, który z defensorów wzmocni na te kilka godzin jastrzębskie szeregi.
Zapytaliśmy też naszych szkoleniowców o stan zdrowia tercetu kontuzjowanych zawodników, których zabrakło podczas jubileuszowych zawodów w Oświęcimiu. Okazuje się, że dwóch z nich już w tę niedzielę pojawi się na tafli Jastora. - Maris Jass i Roman Rac są już gotowi do gry. Oszczędzamy nieco Martina Kasperlika, który wrócił do treningów, ale chcemy mu dać czas na pełny powrót do zdrowia - wyjaśnił Robert Kalaber. Nasz trener uspokaja, że szybki snajper będzie gotowy na debiut JKH GKS w Champions Hockey League.
Na koniec przypominamy naszym kibicom, że już jutro i pojutrze (20-21 sierpnia) w Galerii Zdrój odbędzie się dwudniowa Prezentacja Drużyn JKH GKS Jastrzębie. W piątek zaprezentują się przed wami ekipy młodzieżowe, natomiast w sobotę - zespół seniorów. Zapraszamy!