Hokeiści JKH GKS Jastrzębie nie będą dobrze wspominać dalekiej wyprawy do Torunia. Mimo chwilami miażdżącej przewagi w trzeciej tercji nasz zespół nie zdołał wywieźć punktów z Grodu Kopernika, przegrywając z miejscową Energą 2:4 (0:1, 2:2, 0:1). Tymczasem już pojutrze kolejne spotkanie (czwarte w ciągu siedmiu dni!), w którym jastrzębianie podejmą Re-Plast Unię Oświęcim.
We wtorkowy wieczór między słupkami jastrzębskiej bramki zobaczyliśmy Michała Kielera, który na Tor-Torze zastąpił Patrika Nechvatala. Na otwarcie wyniku czekaliśmy do 10. minuty, w której Jarosław Dołęga przeciął krążek po strzale Lauriego Huhdanpaa i tym zmylił naszego golkipera. Dodajmy, że była to końcówka kary dla Marisa Jassa, a wcześniej podopieczni Roberta Kalabera przetrwali kilkadziesiąt sekund podwójnego osłabienia.
Mecz rozkręcił nam się w drugiej tercji, w której emocji na tafli nie brakowało. Niestety, mimo rosnącej przewagi naszego zespołu gospodarze zdołali utrzymać prowadzenie. W 26. minucie wynik podwyższył po skutecznej kontrze Michaił Szabanow, na co jastrzębianie odpowiedzieli już w czwartej sekundzie kary dla Dmitrija Kozłowa, kiedy to Conrada Moldera pokonał Frenks Razgals. Niestety, mimo prób pójścia za ciosem ponownie to torunianie cieszyli się z bramki, gdy w 32. minucie na listę strzelców w rzadko spotykany sposób wpisał się Robert Arrak. Na to trafienie mistrzowie Polski zdołali odpowiedzieć pięć minut później za sprawą indywidualnego popisu umiejętności Macieja Urbanowicza.
W trzeciej odsłonie goście dosłownie okupowali tercję gospodarzy, jednak albo na posterunku był Molder, albo sami jastrzębianie czynili z toruńskiego golkipera bohatera dnia. Mimo nieskuteczności w ofensywie liczyliśmy co najmniej na doprowadzenie do dogrywki, ale niestety resztkę nadziei rozwiał Robert Karczocha, który wykorzystał błąd w środku pola jednego z naszych graczy i ładnym uderzeniem ustalił wynik zawodów.
Jak wspomnieliśmy na wstępie, teraz przed nami domowy mecz w Re-Plast Unią Oświęcim, który odbędzie się w czwartek. Ten niecodzienny termin związany jest z transmisją na platformie PolskiHokej.TV. Natomiast my już teraz zapraszamy wszystkich kibiców do wsparcia naszej drużyny z trybun w tym intensywnym początku sezonu.
21 września 2021, Toruń, 18:30
KH Energa Toruń - JKH GKS Jastrzębie 4:2 (1:0, 2:2, 1:0)
1:0 Dołęga (Huhdanpaa, Shkodenko) 09:45, 5/4
2:0 Shabanov (Shkrabau, Kozlov) 25:48
2:1 Razgals (Bryk, Kalns) 27:53, 5/4
3:1 Arrak (Shkodenko, Dołęga) 31:48
3:2 Urbanowicz (Jass, Pavlovs) 36:27
4:2 Korchokha 57:20
JKH GKS Jastrzębie: Kieler - Górny, Bryk, Kasperlik, Rac, Bashirov - E. Sevcenko, Jass, Urbanowicz, Pavlovs, A. Sevcenko - Horzelski, Kameneu, Kalns, Mlynarović, Razgals - Pelaczyk, Gimiński, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.
Strzały: 21 - 28 / Kary: 12 min - 14 min / Widzów: ok. 1 000
Sędziowali: Michał Baca, Paweł Kosidło (główni) oraz Artur Hyliński, Jacek Szutta (liniowi).