Przed nami mecz o Superpuchar Polski. We wtorek o godz. 18:30 hokeiści JKH GKS Jastrzębie podejmą próbę obrony tego trofeum w wyjazdowym starciu z Re-Plast Unią Oświęcim. Czy podopieczni Roberta Kalabera wzniosą pierwsze trofeum w tym sezonie i pójdą za ciosem po udanym występie w Lidze Mistrzów? Przekonamy się niebawem! Transmisję z Chemików przeprowadzi TVP Sport.
W opublikowanym wczoraj wywiadzie prezes Kazimierz Szynal ocenił, że to rywale będą faworytami pojedynku. Nie są to bynajmniej słowa, które należy uznać za kurtuazyjne. Re-Plast Unia będzie miała za sobą wsparcie trybun, a ponadto drużyna trenera Toma Coolena chce coś sobie udowodnić po nie do końca udanym początku sezonu. Dość powiedzieć, że w ekipie dawnego wielokrotnego mistrza Polski już podjęto kilka decyzji natury personalnej, żegnając się z niektórymi zawodnikami z zagranicy. W tym gronie jest m.in. Zack Philips, który - zdaniem naszych przeciwników - nie sprawdził się w biało-niebieskich barwach.
W finale Superpucharu Polski biorą udział drużyny, które w minionym sezonie zdobyły mistrzostwo i Puchar Polski. Ponieważ jednak oba te trofea padły łupem JKH GKS Jastrzębie, do wtorkowego pojedynku zakwalifikował się finalista rozgrywek pucharowych. Tym samym październikowy mecz jest swoistą powtórką spotkania z lutego. Wówczas nasz zespół wygrał 3:2 (1:1, 1:0, 1:1), jednak składy osobowe obu finalistów odbiegają od obecnych, a zatem trudno tu silić się na wielkie analogie. Dodajmy jednak, iż w bieżących rozgrywkach JKH GKS Jastrzębie i Re-Plast Unia mają na swoich kontach ekstraligowych po 18 pkt. oraz jedno bezpośrednie starcie, w którym oświęcimianie zdobyli Jastor. Miało to jednak miejsce miesiąc temu, a zatem tuż po czterech trudnych meczach naszego zespołu w Champions Hockey League.
Przypomnijmy, że przed rokiem podopieczni Roberta Kalabera wywalczyli Superpuchar Polski, wygrywając na Stadionie Zimowym w Tychach. Zdobycz okazała się znakomitym prognostykiem na najbardziej udany sezon w naszych dziejach. Miejmy nadzieję, że i teraz - mimo pewnych kłopotów kadrowych - pokusimy się o powtórkę!