Ten ostatni kwadrans...

 
2021-11-18

Nie udało się naszemu zespołowi po raz trzeci w tym sezonie pokonać GKS Tychy i tym samym powrócić zwycięstwem do walki o ekstraligowe punkty. W czwartkowy wieczór JKH GKS Jastrzębie przegrał na Stadionie Zimowym po dogrywce, choć jeszcze w 50. minucie prowadził 4:2. Po naszej stronie na plus można zaliczyć przełamanie Martina Kasperlika, który zdobył gola na 3:2.

Podopieczni Roberta Kalabera świetnie rozpoczęli derbowe starcie, już w 3. minucie obejmując prowadzenie po golu Egilsa Kalnsa. Szczególnie cieszyć musiał fakt, że jastrzębianie rozklepali obronę gospodarzy w niespełna kilkanaście sekund po karze dla Bartłomieja Jeziorskiego. Niestety, korzystnego wyniku nasz zespół nie dowiózł do przerwy, pozwalając rywalom na gola wyrównującego w 15. minucie po niepotrzebnej stracie krążka we własnej tercji.

Druga odsłona należała zdecydowanie do mistrzów Polski. W 24. minucie po ładnym wyprowadzeniu Vitalijsa Pavlovsa i podaniu Macieja Urbanowicza gumę w siatce tyszan umieścił Arturs Sevcenko. Wprawdzie rywale odpowiedzieli niespełna trzy minuty później golem Jeana Dupuy, który wykończył koronkową akcję w przewadze, jednak z remisu gospodarze cieszyli się tylko do 31. minuty. Wówczas to po celnym podaniu Samuela Mlynarovicia "kropkę nad i" postawił wspomniany na wstępie Martin Kasperlik, a niebawem swoje drugie trafienie tego dnia zaliczył Arturs Sevcenko, kończąc kapitalną kontrę naszego zespołu. W tym momencie mogliśmy mieć spore nadzieje na to, że po raz kolejny w tym sezonie derby padną naszym łupem.

Niestety, w trzeciej odsłonie Kamil Lewartowski już nie skapitulował, zaś ostatnie dziesięć minut regulaminowego czasu gry należało do podopiecznych Krzysztofa Majkowskiego. Tyszanie najpierw zdobyli gola kontaktowego, następnie w samej końcówce przetrzymali osłabienie (którego z kolei jastrzębianie nie wykorzystali i sami szybko złapali karę), po czym po raz trzeci tego dnia doprowadzili do remisu drugim golem Dupuy. W dogrywce gospodarze poszli za ciosem, a bramkę na wagę odwrócenia wyniku zdobył Alexander Szczechura.

Mecz w Tychach na pewno zostanie mocno przeanalizowany przez nasz sztab trenerski, a wnioski zeń wypływające przydadzą się na niedzielny hit z GKS Katowice. 21 listopada zapraszamy na Jastor na godz. 17:00.

18 listopada 2021, Tychy, 18:00
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 5:4 d. (1:1, 1:3, 2:0, d. 1:0)
0:1 Kalns (Rac, Kasperlik) 02:52, 5/4
1:1 Mroczkowski (Szczechura, Smirnow) 14:53
1:2 A. Sevcenko (Urbanowicz, Pavlovs) 23:58, 5/4
2:2 Dupuy (Szczechura, Mroczkowski) 26:41, 5/4
2:3 Kasperlik (Mlynarović, Ł. Nalewajka) 30:32
2:4 A. Sevcenko (E. Sevcenko, Razgals) 34:22
3:4 Cichy (Szczechura, Mroczkowski) 49:25, 5/4
4:4 Dupuy (Jeziorski) 57:50, 4/4
5:4 Szczechura (Cichy) 62:10, 3/3

JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal - Horzelski, Górny, Urbanowicz, Jarosz, Pelaczyk - Kostek, Bahaleisha, R. Nalewajka, Rac, Kalns - E. Sevcenko, Kamienieu, A. Sevcenko, Pavlovs, Razgals - Matusik, Gimiński, Kasperlik, Mlynarović, Ł. Nalewajka.

Strzały: 25 - 29 / Kary: 12 min - 14 min / Widzów: 800.
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Marcin Polak (główni) oraz Artur Hyliński, Marcin Młynarski (liniowi).

tel./fax 32 476 16 50
aleja Jana Pawła II 6a, 44-335 Jastrzębie-Zdrój

Formularz kontakowy

 
 
 


 

Administratorem danych jest Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie, ul. Leśna 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój. Dane wpisane w formularzu kontaktowym będą przetwarzane w celu udzielania odpowiedzi na przesłane zapytanie.

NASTĘPNY MECZ