Ależ to było piękne!

 
2021-12-12

Hokeiści JKH GKS Jastrzębie kapitalnie podsumowali mijający rok w ostatnim domowym meczu na własnej tafli. W niedzielny wieczór w derbowym starciu z GKS Tychy ekipa z Jastora pewnie, zdecydowanie i bardzo efektownie wygrała 6:2 (1:1, 2:0, 3:1), a kibiców szczególnie cieszyć powinno przełamanie, jakie zanotowali wspólnie wszędobylski Martin Kasperlik i znakomity Roman Rac, którzy wypracowali trzy z sześciu goli dla gospodarzy. Brawo dla całej drużyny! Ależ my wszyscy potrzebowaliśmy takiego meczu!

Podopieczni Roberta Kalabera świetnie rozpoczęli zawody, otwierając wynik już podczas pierwszej gry w przewadze. Kamila Lewartowskiego powinien był pokonać w 4. minucie Frenks Razgals, ale gdy niedługo potem bombę tyskiemu bramkarzowi posłał Vitalijs Pavlovs, wątpliwości już nie było. W 10. minucie nasz zespół mógł podwyższyć prowadzenie, jednak stuprocentowych szans w krótkim odstępie czasu nie wykorzystali Roman Rac i Frenks Razgals. To zemściło się na gospodarzach w 18. minucie za sprawą wyrównania w power-play autorstwa Jasona Seeda.

Początek drugiej odsłony należał wprawdzie do tyszan, ale jastrzębianie bardzo szybko przejęli inicjatywę. Kolejne natarcia nie przynosiły jednak skutku dzięki postawie Lewartowskiego. W końcu jednak musiał on skapitulować, gdy podczas następnej z przewag ponownie pokonał go Pavlovs. Niebawem byliśmy świadkami pierwszego akordu koncertu duetu Martin Kasperlik i Roman Rac, którzy wykorzystali błąd rywali i doprowadzili do trzeciego gola dla JKH GKS Jastrzębie.

Kolejne dwa trafienia dla naszej drużyny także były efektem współpracy Czecha i Słowaka. Najpierw w 41. minucie na kilka sekund przed końcem przewagi Kasperlik ukłuł po raz drugi, zaś dwie minuty później fantastyczne podanie "Kaspiego" do Raca skończyło się golem na 5:1. Zamroczeni tyszanie mogli chwilę potem otrzymać kolejny cios, ale tym razem Frenks Razgals pocelował w poprzeczkę. Goście zdołali jednak odsunąć realizację tego wyroku tylko o trzy minuty, kiedy to za sprawą akcji braci Sevcenko starszy z nich dobił strzał młodszego i tym samym zamknął wynik po naszej stronie na okazałej "szóstce". Jeszcze w końcówce jastrzębianie mogli pokusić się o siódme trafienie, ale zamiast tego pozwolili rywalom na kontrę, która nieco osłodziła im gorycz porażki na Jastorze.

Dzięki wygranej jastrzębianie nie tylko wrócili na czwarte miejsce w tabeli PHL, ale również odzyskali punktowy kontakt z pokonanym GKS Tychy, który zajmuje lokatę na najniższym stopniu podium. Jeszcze w tym roku nasz zespół czeka trudny wyjazd do Katowic, natomiast kolejne starcie na Jastorze odbędzie się już w 2022 roku.

12 grudnia 2021, Jastrzębie-Zdrój, 17:00
JKH GKS Jastrzębie - GKS Tychy 6:2 (1:1, 2:0, 3:1)
1:0 Pavlovs (E. Sevcenko, Razgals) 04:25, 5/4
1:1 Seed (Mroczkowski, Szczechura) 17:53, 5/4
2:1 Pavlovs (Kostek, Razgals) 27:41, 5/4
3:1 Kasperlik (Rac, Bryk) 30:58
4:1 Kasperlik (Rac) 40:47, 5/4
5:1 Rac (Kasperlik, Bryk) 43:00
6:1 E. Sevcenko (A. Sevcenko, Pavlovs) 47:20
6:2 Sierguszkin (Fieofanow) 52:24, 4/4

JKH GKS Jastrzębie: Nechvatal - Bryk, Górny, Kasperlik, Rac, Kalns - Kamienieu, E. Sevcenko, A. Sevcenko, Pavlovs, Razgals - Kostek, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka - Gimiński, Wróblewski, Płachetka, Pelaczyk.

Strzały: 30 - 21 / Kary: 10 min - 16 min / Widzów: 500.
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Krzysztof Kozłowski (główni) oraz Grzegorz Cytawa, Maciej Byczkowski (liniowi).

Zadanie „Udział w szkoleniu i rozgrywkach drużyny seniorów JKH GKS Jastrzębie” dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.

tel./fax 32 476 16 50
aleja Jana Pawła II 6a, 44-335 Jastrzębie-Zdrój

Formularz kontakowy

 
 
 


 

Administratorem danych jest Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie, ul. Leśna 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój. Dane wpisane w formularzu kontaktowym będą przetwarzane w celu udzielania odpowiedzi na przesłane zapytanie.

NASTĘPNY MECZ