Po nieznacznej porażce z GKS-em Tychy hokeiści JKH GKS wrócili na zwycięską ścieżkę. Podopieczni Roberta Kalabera pokonali pod Wawelem zespół Comarch Cracovii w stosunku 2:1. Gole dla JKH zdobyli Michal Plichta i Richard Bordowski.
W zestawieniu JKH na mecz w Krakowie zabrakło trzech kluczowych napastników. Maciej Urbanowicz, Leszek Laszkiewicz oraz Mateusz Danieluk dostali wolne, gdyż czują w kościach ostatni sparing z GKS-em Tychy. Do Krakowa pojechał za to młody wychowanek, Kamil Świerski, który po powrocie z Sanoka może wkrótce zasilić szeregi seniorskiego zespołu JKH GKS.
Jastrzębianie grając na trzy formacje całkiem nieźle sobie radzili. Już w 4. minucie prowadzenie ekipie Roberta Kalabera dał Michal Plichta, pokonując Rafała Radziszewskiego strzałem z najbliższej odległości. W późniejszej części premierowej odsłony obydwa zespoły miały jeszcze swoje okazje, ale zarówno bramkarz Cracovii, jak i David Zabolotny strzegący jastrzębskiej bramki się nie mylili i przy skromnym prowadzeniu gości, sędziowie zaprosili zawodników do szatni na przerwę.
Po zmianie stron scenariusz się powtórzył. Z tą drobną różnicą, że to Cracovia zdobyła na początku odsłony bramkę. W 22. minucie do remisu doprowadził dobrze znany w Jastrzębiu, Grzegorz Pasiut. Asystę przy tym trafieniu zaliczył z kolei Filip Stoklasa, który podobnie jak Pasiut, reprezentował w zeszłym sezonie barwy JKH.
Rozstrzygająca o zwycięstwie bramka padła tak jak dwie poprzednie na początku ostatniej tercji. Przyjezdni wykorzystali okres gry w przewadze. Tym, który skutecznie wykończył akcję był Richard Bordowski. Chwilę potem trzecią bramkę dla jastrzębian mógł dołożyć Łukasz Nalewajka, ale przy indywidualnym wykończeniu sytuacji 2 na 1 zabrakło precyzji. Ta sytuacja mogła się zemścić w ostatnich minutach, gdy słupek bramki Zabolotnego opieczętował jeden z defensorów Pasów. Tak się jednak nie stało i kolejne sparingowe zwycięstwo JKH GKS stało się faktem.
Wygrana cieszy tym bardziej, że w składzie na mecz ze świeżo upieczonym zdobywcą Superpucharu Polski zabrakło trzech kluczowych napastników. Teraz brązowi medaliści z ubiegłego sezonu będą mieli chwilę wytchnienia. Kolejny sparing jastrzębianie rozegrają we wtorek, kiedy na Jastor zawita głodna rewanżu Cracovia.
Wcześniej, bo w niedzielę 14 września odbędzie się prezentacja drużyny JKH GKS Jastrzębie. Podczas 34. urodzin Solidarności utworzone zostanie specjalne stoisko klubowe, gdzie będzie można ubrać się w sprzęt hokejowy, zrobić sobie zdjęcie z ulubionym zawodnikiem oraz zakupić karnety w promocyjnej cenie. Hokeiści na scenę wyjdą ok. godziny 18:00, a skład zespołu przedstawi wicedyrektor MOSiR-u, Michał Szelong.
11/09/2014 (czwartek), Kraków, godz. 17:00
COMARCH CRACOVIA - JKH GKS JASTRZĘBIE 1:2 (0:1, 1:0, 0:1)
0:1 - 03:42 - Michal Plichta - Richard Bordowski, Petr Polodna
1:1 - 22:00 - Grzegorz Pasiut - Wiaczesław Kozub, Filip Stoklasa
1:2 - 42:55 - Richard Bordowski - Michal Plichta, Petr Polodna (5/4)
Comarch Cracovia: Radziszewski (od 40:01 Kulig) - A. Kowalówka, Noworyta, Káňa, Słaboń, S. Kowalówka - Kruczek, Dąbkowski, Kozub, Pasiut, Stoklasa - Wajda, Vrána, Dvořak, Valčak, Wiśniewski - Pástor, Gawlik, Witowski, T. Kozłowski, Fraszko.
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny (Odrobny) - Rompkowski, Němeček, Plichta, Polodna, Bordowski - Bryk, Protivný, Drzewiecki, Steber, Kulas - Aleksyuk, Górny, Marzec, Ł. Nalewajka, Bondariev oraz Kantor, Pastryk, Świerski.
Kary: 8 min - 12 min / PPG: 0:1 / SHG: 0:0 / Widzów: 50.
Sędziowali: Michał Baca (główny) - Marcin Ciastoń, Marcin Młynarski (liniowi).
Trenerzy: Rudolf Roháček (Comarch Cracovia) - Róbert Kaláber (JKH GKS Jastrzębie).