Prowadzona przez Roberta Kalabera reprezentacja Polski wygrała turniej Challenge Baltic Cup w Kownie, pokonując kolejno Litwę, Łotwę oraz Estonię. Hokeiści JKH GKS Jastrzębie kończą te zawody z okazałym bilansem dziesięciu goli, na które złożyły się trafienia Dominika Pasia, Macieja Urbanowicza, Jauhenija Kamienieua i... Marka Kaleinikovasa, który zdobył cztery bramki dla gospodarzy.
Biało-czerwoni rozpoczęli zmagania w Kownie od zwycięstwa nad Litwą 4:2 (2:0, 1:2, 1:0), gdzie przy trzech golach dla naszej kadry asystował Maciej Urbanowicz, natomiast drugie z trafień dla Litwinów zapisał na swoje konto wspomniany Kaleinikovas. Warto odnotować, że w tym oficjalnym międzypaństwowym spotkaniu hokeiści JKH GKS Jastrzębie zagrali przeciwko sobie, co jest bez wątpienia wyjątkową sytuacją w dziejach naszego klubu.
W drugim z pojedynków podopieczni Kalabera nie dali szans studenckiej kadrze Łotwy, gromiąc tego przeciwnika wynikiem 9:0 (2:0, 4:0, 3:0). Tu hattrickiem popisał się Dominik Paś, celując po razie w każdej tercji, a ponadto swojego jedynego gola w turnieju dołożył Jauhenij Kamienieu (na 2:0). Dodajmy, że do protokołu wpisał się też asystą Kamil Górny.
W ostatnim meczu Polacy odprawili po niełatwym meczu Estonię 5:3 (1:1, 1:2, 3:0), gdzie wynik otworzył Urbanowicz, zaś czwartą z bramek przy asystach tegoż „Urbana” oraz Kamienieua strzelił Paś. Tym samym biało-czerwoni z kompletem dziewięciu punktów zajęli pierwsze miejsce.
Jako trzeci finiszowali gospodarze, gdzie asem okazał się Mark Kaleinikovas. Nasz napastnik pokonał nie tylko polskiego bramkarza, ale także dwa razy trafił do bramki Łotwy (5:3) i raz - Estonii (3:4 k.).
Przypomnijmy, że po wszyscy nasi reprezentanci zameldują się wraz z trenerem Robertem Kalaberem na pierwszym treningu w poniedziałek. Powrót do ekstraligowych zmagań już w najbliższą środę.
