Hokeiści JKH GKS Jastrzębie nie pozwolili sobie na kolejną stratę punktów i we wtorkowy wieczór pewnie i zgodnie z oczekiwaniami pokonali na Jastorze Energę Toruń 8:1 (3:0, 0:0, 5:1). To najwyższe - jak na ten moment - zwycięstwo w bieżącym sezonie, które pozwala podopiecznym Roberta Kalabera zachować dystans do czołowej czwórki. Dorobkiem strzeleckim podzielili się Mark Kaleinikovas, Raivo Freidenfelds, obaj nasi bracia Nalewajkowie, Maciej Urbanowicz i Patryk Pelaczyk.
W ostatnich dwóch pojedynkach torunianie zdobyli przeciw mocnym rywalom osiem goli, a zatem kluczem do ich pokonania musiała być dobra gra w defensywie. Zarazem jednak podopieczni Roberta Kalabera musieli możliwie szybko napocząć rywala, aby uniknąć nerwówki w trzeciej odsłonie. Udało się tego dokonać już w 2. minucie, gdy celnym uderzeniem popisał się Mark Kaleinikovas. Jeszcze w pierwszej odsłonie do bramki Energi trafili także - po świetnej kontrze - Raivo Freidenfelds oraz Łukasz Nalewajka, dzięki czemu na przerwę schodziliśmy z pewnym prowadzeniem.
Druga tercja nie była efektownym widowiskiem. Szarpana gra spowodowana karami po obu stronach przeplatała się z niemocą w ataku, bowiem żadna z przewag (w tym podwójna) nie zakończyła się zmianą wyniku. Najbliżej tego wyczynu był podczas gry w... osłabieniu Jozef Svec, który w 30. minucie nie wykorzystał rzutu karnego.
Co nie udało się w drugiej partii, z nawiązką nadrobiliśmy w trzeciej. Jastrzębianie urządzili sobie koncert strzelecki, strzelając czwartą bramkę już w 36. sekundzie. Wprawdzie goście odpowiedzieli trafieniem honorowym, ale niedługo potem Energę pognębił golem w osłabieniu Maciej Urbanowicz. Czterobramkową przewagę nasz zespół podwyższył jeszcze golami Marka Kaleinikovasa, Radosława Nalewajki i Patryka Pelaczyka. Tym samym cenne trzy punkty pozostały na Jastorze, a my żywimy nadzieję, iż będzie to początek kolejnej zwycięskiej serii.
Warto dodać, że obok okazałego zwycięstwa na mocny plus należy zaliczyć bardzo udany ekstraligowy debiut zaledwie 16-letniego Jakuba Onaka, którego doskonale znamy z sukcesów w naszych ekipach młodzieżowych. Urodzony w 2006 roku (!) zawodnik nie tylko pojawił się na ekstraligowej tafli, ale na dodatek zapisał na swoje konto asystę przy podsumowującej zawody bramce Patryka Pelaczyka.
Przypomnijmy, że Polska Hokej Liga mocno przyspieszyła w ostatnich dniach, a zatem już w piątek czeka nas kolejne spotkanie, tym razem w Sanoku. Natomiast na Jastorze widzimy się w Mikołajki na pojedynku z Podhalem Nowy Targ.
29 listopada 2022, Jastrzębie-Zdrój, 18:00
JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 8:1 (3:0, 0:0, 5:1)
1:0 Kaleinikovas (Mikyska, Svec) 01:35
2:0 Freidenfelds (Szita, Sevcenko) 04:09
3:0 Ł. Nalewajka (Płachetka, Kamienieu) 16:38
4:0 Freidenfelds (Urbanowicz, Viinikainen) 40:36
4:1 Syty (M. Kalinowski, Kurnicki) 41:15
5:1 Urbanowicz (Ł. Nalewajka) 45:22, 4/5
6:1 Kaleinikovas (Svec) 53:29
7:1 R. Nalewajka (Ł. Nalewajka, Viinikainen) 55:36
8:1 Pelaczyk (Onak, Jarosz) 57:07
JKH GKS Jastrzębie: Balizs - Kostek, Viinikainen, Urbanowicz, Freidenfelds, Szita - Górny, Jansons, Kaleinikovas, Mikyska, Svec - Sevcenko, Kamienieu, Pelaczyk, Jarosz, Sinegubovs - Horzelski, Onak, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Płachetka.
Strzały: 45 - 32 / Kary: 18 min - 17 min / Widzów: 300
Sędziowali: Patryk Pyrskała, Krzysztof Kozłowski (główni) oraz Maciej Waluszek, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
