Niestety pierwszy mecz sparingowy przed własną publicznością nie dojdzie do skutku. Słowacki klub MsHK Žilina odwołał dzisiejszy mecz.
Przygotowania do sezonu 2015/2016 w pełni. Jastrzębianie rozegrają swój drugi mecz kontrolny. JKH GKS Jastrzębie zmierzy się na własnym lodowisku z ekstraligowcem ze Słowacji, MsHK Žilina. Na otwarcie serii gier kontrolnych wicemistrzowie Polski udali się do Tychów na pojedynek z mistrzem.
W starciu dwóch najlepszych ekip z ubiegłego sezonu lepsi okazali się tyszanie, którzy zamienili na gole dwie gry w liczebnej przewadze. Krążek do bramki JKH posłali Jarosław Rzeszutko oraz Łukasz Sokół. Honorowe trafienie dla gości przypadło w udziale Richardowi Bordowskiemu. Czeski "walczak" jako jedyny znalazł sposób na pokonanie świetnie dysponowanego bramkarza rywali… Kamila Kosowskiego.
Mimo porażki srebrnych medalistów sztab trenerski JKH może być zadowolony z rezultatu osiągniętego w pierwszym meczu kontrolnym. Wszak Robert Kalaber musi niemal na nowo zbudować zespół, z którego odeszło sporo kluczowych zawodników. Na tafli Stadionu Zimowego w Tychach w barwach JKH pojawiło się aż siedmiu testowanych zawodników.
O angaż nie musi się już martwić słowacki defensor, Vladimír Lukáčik. 23-latek podpisał już umowę z klubem, a wcześniej to samo uczynili Tomáš Semrád (obrońca, Czechy, 23 lata) oraz Mate Krešimir Tomljenović (bramkarz, Chorwacja, 21 lat). Wciąż testowani będą natomiast Grzegorz Rostkowski, Jakub Peslar, Jakub Lehečka, David Sysala, Juraj Petro oraz Ivan Zorvan.
Z największą niecierpliwością jastrzębscy kibice oczekiwali zapewne na decyzję, jaką podejmie Mateusz Danieluk. 29-letni napastnik, wychowanek JKH ostatecznie zdecydował się nie zmieniać barw klubowych i w sezonie 2015/2016 wciąż będzie występował z jastrząbkiem na piersi.