Hokeiści JKH GKS Jastrzębie pokonali w niedzielny wieczór Marmę Ciarko STS Sanok 5:2 (3:1, 1:1, 1:0) i tym samym zrewanżowali się tej ekipie za piątkową porażkę. Kompletem punktów po golach Hugo Jansonsa, Jauhenija Kamienieua, Dominika Pasia i Tuukki Rajamaekiego jastrzębianie udanie rozpoczęli piątą rundę fazy zasadniczej.
Podopieczni Roberta Kalabera podrażnieni wynikiem z przedwczoraj z pasją ruszyli na gości. W efekcie już w 2. minucie wynik otworzył Hugo Jansons, dobijając strzał z dystansu Kamila Górnego. Niebawem sanoczanom przydarzył się błąd nadmiernej liczby zawodników na tafli, co w 6. minucie wykorzystał Jauhenij Kamienieu. Polak rodem z Mińska przejął wybitą przez rywala gumę i znakomicie uderzył spod niebieskiej. Szybkie prowadzenie uśpiło jednak naszą defensywę, w efekcie czego zaledwie dwanaście sekund później Johan Lorraine przedarł się w naszą tercję i pokonał Bence Balizsa.
Za kluczowy moment pierwszej części meczu należy uznać 14. minutę, kiedy to grający w przewadze goście nie tylko nie zdołali doprowadzić do remisu, ale za sprawą znakomitej kontry Dominika Pasia stracili trzeciego gola. Dwubramkowa inicjatywa pozwoliła naszej drużynie na uspokojenie gry, a to z kolei zaowocowało rosnącą dominacją w drugiej i trzeciej odsłonie. Dowodem na nią była ponad dwukrotna przewaga w strzałach na bramkę.
W drugiej partii oglądaliśmy dwa kolejne gole. Pierwszy z nich udziałem Tuukki Rajamaekiego, który z bliska dobił uderzenie spod niebieskiej Dominika Pasia. Rywale odpowiedzieli sześć minut później, gdy ładnym uderzeniem zza bulika popisał się Juho Maekelae. Zarówno przed, jak i po tym trafieniu oba zespoły miały swoje szanse, ale na wysokości zadania stawali bramkarze.
Trzecia odsłona upłynęła pod znakiem huraganowych ataków gospodarzy, którzy - nauczeni doświadczeniem z piątku - nie chcieli dopuścić do nerwowej końcówki. Niestety, kilka dogodnych okazji nie przyniosło spodziewanego efektu, a z kolei nie mający już na finiszu nic do stracenia goście nie byli w stanie przełamać szyków obronnych Bence Balizsa. Trener Miika Elomo tradycyjnie zaryzykował zdejmując Filipa Świderskiego, jednak ten manewr skończył się zamykającym wynik golem Rajamaekiego.
Teraz przed podopiecznymi Roberta Kalabera kilka dni spokojnych treningów przed meczem z Zagłębiem Sosnowiec, natomiast na Jastorze widzimy się za tydzień w meczu z Energą Toruń. Tu także liczymy na udany rewanż.
Zadanie „Udział w szkoleniu i występy w rozgrywkach drużyny seniorów JKH GKS Jastrzębie” dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.
15 stycznia 2023, Jastrzębie-Zdrój, 17:00
JKH GKS Jastrzębie - Marma Ciarko STS Sanok 5:2 (3:1, 1:1, 1:0)
1:0 Jansons (Górny, Ł. Nalewajka) 01:23
2:0 Kamienieu 05:41, 5/4
2:1 J. Lorraine (Rąpała) 05:53
3:1 Paś 13:03, 4/5
4:1 Rajamaeki (Paś, Urbanowicz) 26:11
4:2 Maekelae (Karlsson, Heikkinen) 32:19
5:2 Rajamaeki (Sevcenko) 59:42, PB
JKH GKS Jastrzębie: Balizs - Viinikainen, Kostek, Urbanowicz, Paś, Rajamaeki - Sevcenko, Bryk, Freidenfelds, Mikyska, Svec - Górny, Kamienieu, Jansons, Jarosz, Ł. Nalewajka - Horzelski, Blanik, Sinegubovs, Płachetka.
Strzały: 40 - 19 / Kary: 6 min - 10 min / Widzów: 460.
Sędziowali: Tomasz Radzik, Rafał Noworyta (główni) oraz Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi).