Garść optymizmu mimo porażki

 
2023-01-29

W niedzielny wieczór hokeiści JKH GKS Jastrzębie przegrali po rzutach karnych z Tauron Re-Plast Unią Oświęcim 3:4 (0:2, 2:1, 1:0, k. 0:3), jednak mimo porażki zafundowali nam zastrzyk optymizmu przed fazą play-off. Podopieczni Roberta Kalabera zdołali bowiem nadrobić trzybramkową stratę i doprowadzić do rzutów karnych, w których górą - niestety - byli rywale. Ozdobą spotkania był wyrównujący gol Marka Kaleinikovasa.

W pierwszej tercji nasz zespół spisywał się co najmniej przyzwoicie, jednak z dwóch goli cieszyli się goście. Wprawdzie swoje znakomite sytuacje mieli Hugo Jansons (12. minuta) i Dominik Paś (19. minuta), ale Kevin Lindskoug zachował czyste konto. Jak na złość, grający na początku dość pasywnie Unici wykorzystali dwie ze swoich przewag za sprawą uderzeń z Teddy'ego Da Costy i Pawło Padakina.

Co gorsza, w pięć minut po wznowieniu gry w drugiej odsłonie Bence Balizsa pokonał Krystian Dziubiński i wydawało się, że "jest po meczu". Tymczasem jastrzębianie błyskawicznie szybkim wypadem wykorzystali rozprężenie rywala, gdy dobre podanie Marka Kaleinikovasa na gola zamienił Antons Sinegubovs. Trafienie dodało skrzydeł gospodarzom, a zarazem przygasiło oświęcimian. W efekcie przez kolejne minuty podopieczni Kalabera "bili głową w mur" stworzony przez Lindskouga, jednak w 31. minucie Szwed był bezsilny wobec kapitalnego uderzenia Dominika Pasia z dystansu. Kontaktowy gol na tyle rozsierdził rywali, że ci zaostrzyli grę. Skutkiem była m.in. sytuacja z 36. minuty, gdy Josef Mikyska został wepchnięty w bandę i długo nie podnosił się z lodu. 

W trzeciej tercji oglądaliśmy regularną wymianę ciosów, z której górą wyszli nasi hokeiści. Jedynego gola zdobył wspomniany Kaleinikovas, który w 46. minucie przeprowadził fantastyczną indywidualną akcję, po której Lindskoug mógł jedynie wyciągnąć gumę z siatki. Wysokie tempo utrzymało się jeszcze przez kilka minut, po czym obie ekipy zaczęły "godzić się" z perspektywą doliczonego czasu gry.

W dogrywce oba zespoły wyraźnie postawiły na ofensywę, czego efektem były wyśmienite sytuacje. Na finiszu goście mogli jeszcze wykorzystać nasz błąd nadmiernej liczby graczy na lodzie, ale ostatecznie skończyło się na remisie. W karnych niestety po raz kolejny lepsi okazali się goście, którzy trzykrotnie znaleźli sposób na Bence Balizsa. Jastrzębianie nie zdołali natomiast pokonać Lindskouga, za sprawą którego ostatni z punktów do podziału pojechał na wschód.

W kolejnym spotkaniu JKH GKS Jastrzębie zagra we wtorek na wyjeździe z GKS Katowice i nie można wykluczyć, że to spotkanie stać będzie pod znakiem... "przedsmaku ćwierćfinału". Natomiast w piątek o godz. 18:00 w ostatnim domowym pojedynku fazy zasadniczej podopieczni Roberta Kalabera podejmą lidera z Krakowa.
Zadanie „Udział w szkoleniu i występy w rozgrywkach drużyny seniorów JKH GKS Jastrzębie” dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.

29 stycznia 2023, Jastrzębie-Zdrój, 17:00
JKH GKS Jastrzębie - TAURON Re-Plast Unia Oświęcim 3:4 k. (0:2, 2:1, 1:0, d. 0:0, k. 0:3)
0:1 Da Costa (Diukow, S. Kowalówka) 09:39, 5/4
0:2 Padakin (Dziubiński, Cichy) 14:34, 5/4
0:3 Dziubiński (Pangiełow-Jułdaszew, Padakin) 24:06
1:3 Sinegubovs (Kaleinikovas, Sevcenko) 25:26
2:3 Paś 30:05
3:3 Kaleinikovas (Svec, Górny) 45:30
3:4 Szczechura 65:00 (dec. karny)

JKH GKS Jastrzębie: Balizs - Viinikainen, Kostek, Urbanowicz, Paś, Rajamaeki - Horzelski, Jansons, Huhdanpaa, Mikyska, Svec - Sevcenko, Kamienieu, Kaleinikovas, Freidenfelds, Sinegubovs - Górny, Bryk, R. Nalewajka, Jarosz, Ł. Nalewajka.

Strzały: 42 - 37 / Kary: 8 min - 6 min / Widzów: 700.
Sędziowali: Tomasz Radzik, Krzysztof Kozłowski (główni) oraz Wojciech Moszczyński, Igor Dzięciołowski (liniowi).

tel./fax 32 476 16 50
aleja Jana Pawła II 6a, 44-335 Jastrzębie-Zdrój

Formularz kontakowy

 
 
 


 

Administratorem danych jest Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie, ul. Leśna 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój. Dane wpisane w formularzu kontaktowym będą przetwarzane w celu udzielania odpowiedzi na przesłane zapytanie.

NASTĘPNY MECZ