W piątkowy wieczór hokeiści JKH GKS Jastrzębie podejmą Zagłębie Sosnowiec. Aktualnie podopieczni Roberta Kalabera mają za sobą trzy porażki z rzędu, a zatem... jest nad czym pracować. „Sztab szkoleniowy przeprowadził już rozmowy z całą drużyną, a także indywidualnie z niektórymi chłopakami. Mamy nadzieję, że niebawem powrócimy do tego, co prezentowaliśmy w drugiej rundzie” - powiedział Leszek Laszkiewicz.
Po bardzo dobrej drugiej rundzie nasz zespół nie tylko znalazł się w czołowej czwórce premiowanej awansem do Pucharu Polski, ale również umacniał się na ligowym podium. Niestety, najpierw przydarzyła się nam przykra domowa porażka z Comarch Cracovią, a następnie po „przerwie reprezentacyjnej” ekipa z Jastora poległa w starciach z Marmą Ciarko STS Sanok i KH Energa Toruń. Rezultatem jest spadek na piąte miejsce i... zrozumiałe obawy kibiców.
„Nie jesteśmy zadowoleni z naszych występów w ostatnich spotkaniach. Nie mamy zamiaru „pudrować rzeczywistości”. Zagraliśmy poniżej naszych możliwości. Nie powinniśmy przegrać u siebie z ostatnią drużyną, a następnie tracić w jednym spotkaniu ośmiu bramek. Po awansie do Pucharu Polski naszym kolejnym celem jest wywalczenie możliwie najwyższej pozycji przed fazą play-off, a do tego potrzebne są punkty” - dodaje nasz dyrektor sportowy.
W meczu z Zagłębiem Sosnowiec będziemy zatem liczyli na lepszą postawę naszej drużyny. Co istotne, poza kontuzjowanym od kilku tygodni Marcinem Koluszem wszyscy pozostali gracze są do dyspozycji Roberta Kalabera, w tym również Maciej Urbanowicz, który w Toruniu otrzymał karę meczu. „Nie mamy informacji odnośnie dodatkowej kary dla Urbanowicza, a zatem w piątek nasz kapitan będzie z nami” - informuje Laszkiewicz.