Tylko kataklizm może sprawić, że hokeistów JKH GKS Jastrzębie zabraknie w gronie sześciu najlepszych drużyn po podziale Polskiej Hokej Ligi. Rywalizacje z lepszymi drużynami w kolejnych czterech rundach sezonu zasadniczego jastrzębianie mogą sobie zapewnić już w piątek wygrywając na własnej tafli z Naprzodem Janów.
To jednak nie jedyny warunek. Konieczna jest również strata punktów przez inne zespoły walczące o pierwszą szóstkę. Wśród nich jest Polonia Bytom, która gra w piątek w Tychach i jeśli nie zwycięży za trzy punkty, a JKH wygra z Naprzodem, to hokeiści Roberta Kalábera na pewno nie wypadną z czołowej szóstki.
Jeśli wicemistrz zagra z takim samym zaangażowaniem, jak w we wtorek w Opolu (JKH wygrał z Orlikiem 4:0) to kibice zespołu znad czeskiej granicy o końcowy wynik będą spokojni. Sympatycy JKH nawet nie dopuszczają do myśli, że mogłoby być inaczej. Jastrzębianie wyczerpali już pulę domowych porażek na tę część sezonu. Na Jastorze wygrały Tychy, Cracovia, Sanok i ostatnio Unia, więc wystarczy, jak na raptem dziewięć spotkań.
POLSKA HOKEJ LIGA
|
||
JKH GKS JASTRZĘBIE |
30 października, godz. 18.00 20. KOLEJKA Sędziuje: Maciej Pachucki |
NAPRZÓD JANÓW |
BILANS MECZÓW (Ekstraliga) |
||
20 (17-1-2) |
ZWYCIĘSTWA |
7 (6-0-1) |
119 | BRAMKI | 75 |
BILANS MECZÓW (Jastrzębie) |
||
11 (11-0-0) |
ZWYCIĘSTWA |
2 (2-0-0) |
59 | BRAMKI | 31 |
BILANS MECZÓW (Sezon 2015/2016) |
||
1 (1-0-0) |
ZWYCIĘSTWA | 0 (0-0-0) |
6 | BRAMKI | 3 |
W nawiasach liczba zwycięstw po: 3 tercjach - dogrywce - karnych