Nie wierzycie? To uwierzcie!

 
2025-09-26 Ekstraliga

To chyba najbardziej sensacyjny początek sezonu w historii JKH GKS Jastrzębie! Po zwycięstwach nad mistrzem i wicemistrzem podopieczni Rafała Bernackiego pojechali do ''jaskini lwa'', czyli niepokonanego lidera z Oświęcimia prowadzonego przez Roberta Kalabera i... WYGRALI! Fakt - rywale mieli ''więcej z gry'', ale cóż z tego?! Kontra Jakuba Ślusarczyka, bomba Fredrika Forsberga, a przede wszystkim - cudowna forma Karolusa Kaarlehto dały nam kolejną niespodziankę i... tytuł jedynej na ten moment niepokonanej drużyny z Tauron Hokej Lidze! Niech ten sen nigdy się nie kończy! Panowie, przedłużcie tę passę także w niedzielę!

Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy przy Chemików i rzeczywiście spotkanie ''na szczycie'' ekstraligi kosztowało naszą drużynę mnóstwo sił. Już pierwsza tercja pokazała, że gospodarze za wszelką cenę będą chcieli utrzymać miano niepokonanych i szybko rozprawić się z sensacyjnym wiceliderem. W 5. minucie formę Karolusa sprawdzili doskonale nam znani Roman Rac i Martin Kasperlik, a inicjatywę oświęcimian podkreśliła chociażby... przewaga dla naszego zespołu, podczas której to Unia stworzyła sobie lepszą sytuację do otwarcia wyniku. W 15. minucie Ołeksandr Peresunko najechał z prawego skrzydła, a następnie objechał jastrzębską bramkę, ale i jego akcję zatrzymał Kaarlehto. Na finiszu podopieczni Rafała Bernackiego mogli odgryźć się kontrą Oskara Laszkiewicza, ale Linus Lundin nie dał się zaskoczyć. Tuż przed przerwą ''spadł nam kamień z serca'', gdy dosłownie na trzy sekundy przed syreną sytuację sam na sam zmarnował Nick Mountrey.

W drugiej odsłonie dominacja Unii nie była już tak wyraźna. Na początku ''zmroziła'' nas sytuacja, w której potężny cios krążkiem na korpus przyjął Radosław Nalewajka, ale na szczęście tylko na krótko musiał zjechać do boksu. Kolejne minuty upływały pod znakiem ataków Unii, które jednak coraz pewniejsza jastrzębska defensywa rozbijała z podziwu godną perfekcją. Nawet jeśli obecna ekipa Roberta Kalabera przedzierała się przez jastrzębskie zasieki, to stał za nimi Karolus Kaarlehto. Pod koniec drugiej odsłony Unia otrzymała dwa sygnały, że goście nie mają zamiaru poprzestać na obronie. W ich efekcie Lundina rozgrzali Riku Sihvonen i Daniels Berzins. Do trzech razy sztuka! W ostatniej minucie drugiej partii po świetnej kontrze i podaniach Bartłomieja Stolarskiego oraz Marka Charvata przed golkiperem Unii znalazł się Jakub Ślusarczyk i wpakował gumę do siatki! Sensacyjne 0:1!

W trzeciej tercji musieliśmy liczyć się z huraganowymi atakami rywali i rzeczywiście Unia od pierwszego gwizdka sędziego ruszyła do ofensywy. Nerwowość paraliżowała jednak gospodarzy pod bramką Kaarlehto, który raz po raz zatrzymywał strzały biało-niebieskich. W 49. minucie wydawało się, że ''mają nas'', gdy po błędzie ''sześciu na lodzie'' rywale zagrali w przewadze. Tymczasem jastrzębianie kapitalnie wybronili te dwie minuty, a na pochwałę zasługiwała szczególnie postawa Macieja Urbanowicza, który szarpał na przedpolu. W 52. minucie w jednej z kontr Łukasz Nalewajka zdecydował się na strzał z dystansu i... przy pewnej dozie szczęścia po błędzie Lundina mógł podwyższyć prowadzenie. Niestety, na finiszu zawodów gospodarze w końcu dopięli swego - podczas kary dla Szymona Kiełbickiego wolne miejsce przy prawym buliku znalazł Joe Morrow i mocnym strzałem wyrównał stan meczu. Podopieczni Kalabera chcieli pójść za ciosem, ale nerwów na wodzy nie utrzymał Martin Kasperlik i musiał zjechać na ławkę kar. Remis oznaczał podział punktów, który przed meczem... zapewne wielu kibiców JKH GKS brałoby w ciemno.

Drużyna Rafała Bernackiego nie miała jednak zamiaru cieszyć się z jednego punktu i w dogrywce z podziwu - naprawdę podziwu! - godną konsekwencją wykorzystała przewagę czterech na trzech, a wymianę podań piękną bombą w samo okno zakończył nieoceniony Fredrik Forsberg. Brakuje przymiotników, aby określić radość, jaką odczuwamy z tego kolejnego niespodziewanego zwycięstwa. Brawo Panowie!

Kolejne spotkanie JKH GKS Jastrzębie rozegra w niedzielę o godz. 16:00 w Karwinie, podejmując KH Energę Toruń. Zapraszamy już teraz na ten mecz z nadzieją, że podopieczni Rafała Bernackiego nadal będą tak wspaniale nas zaskakiwać.

26 września 2025, Oświęcim, 18:00
Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 1:2 d. (0:0, 0:1, 1:0, d. 0:1)
0:1 Ślusarczyk - Stolarski - Charvat 39:41
1:1 Morrow - Peresunko - Kasperlik 58:07 5/4
1:2 Forsberg - Bagin - Sihvonen 60:42 4/3

JKH GKS Jastrzębie: Kaarlehto - Alho, Bagin, Sihvonen, Berzins, Forsberg - Bezuska, Onak Urbanowicz, Kiełbicki, Ślusarczyk - Charvat, Adamek, R. Nalewajka, Stolarski, Ł. Nalewajka - Wojciechowski, Moś, Zając, Osiadły, Laszkiewicz.

Komentarze 0

Zostaw Komentarz

tel./fax 32 476 16 50
aleja Jana Pawła II 6a, 44-335 Jastrzębie-Zdrój

Formularz kontakowy

 
 
 


 

Administratorem danych jest Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie, ul. Leśna 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój. Dane wpisane w formularzu kontaktowym będą przetwarzane w celu udzielania odpowiedzi na przesłane zapytanie.

NASTĘPNY MECZ