Reprezentacja Polski U20 zakończyła turniej Mistrzostw Świata Dywizji IB w Mediolanie na czwartym miejscu z dorobkiem ośmiu punktów. Podopieczni Andrieja Gusowa kapitalnie rozpoczęli zawody, ale w ostatnich dwóch spotkaniach musieli uznać wyższość rówieśników znad Bałtyku. Powołani na ten turniej zawodnicy JKH GKS Jastrzębie zakończyli zmagania z pięcioma asystami. Gratulujemy i dziękujemy za walkę do końca!
Na mistrzowski turniej we Włoszech selekcjoner Gusow zawezwał z naszego klubu napastników Bartłomieja Stolarskiego i Oskara Laszkiewicza, obrońców Patryka Hanzela, Filipa Wojciechowskiego i Jakuba Onaka, a także bramkarza Kacpra Michalskiego. Temu ostatniemu nie było niestety dane wystąpić na mediolańskiej tafli.
Biało-czerwoni świetnie wystartowali, pokonując na inaugurację gospodarzy, czyli ekipę Włoch 4:2 (1:1, 2:0, 1:1). Jastrzębskie akcenty w tym spotkaniu to asysty Onaka i Stolarskiego przy trafieniu na 1:1 oraz Wojciechowskiego - na 2:1. Dodajmy, że mecz z Italią zakończyliśmy bez Jakuba Onaka, który został ostro potraktowany kijem przez jednego z rywali. Na szczęście jednak nasz defensor wrócił do gry w kolejnych starciach i ostatecznie nieźle finiszował ze statystyką plus/minus na poziomie plus dwa.
Następnie Polacy odprawili Japończyków wynikiem 2:1 (1:0, 1:0, 0:1), po czym w kluczowym meczu zmagań po dogrywce musieli uznać wyższość Węgrów 3:4 d. (0:0, 2:2, 1:1, 0:1). Tu zaasystowali Stolarski (na 1:0) i Hanzel (na 2:2), jednak wiele wskazuje na to, iż pechowa porażka z ''Bratankami'' wyraźnie podcięła skrzydła naszej reprezentacji...
Faktem jest, że biało-czerwoni wciąż mieli szansę na triumf w imprezie, ale niestety wypuścili z rąk wygraną z Estonią (4:5 d.), gdzie po udanej pierwszej tercji pozwolili rywalom ''wrócić do gry'' (2:0, 2:3, 0:1, d. 0:1). Na finiszu przydarzyła się podopiecznym Gusowa jeszcze porażka z niedawnym sparingowym rywalem, Litwą 0:1 (0:0, 0:1, 0:0), która kosztowała naszą ekipę spadek poza podium.
Ostatecznie turniej wygrali Węgrzy (11 pkt.) przed Estonią (9 pkt.), Litwą (9 pkt.), Polską (8 pkt.), Japonią (5 pkt.) i Włochami (3 pkt.). Można jedynie żałować, że losy dogrywki w starciu z ''Bratankami'' rozstrzygnęły się tak, a nie inaczej...
Warto dodać, że obok sześciu zawodników JKH GKS Jastrzębie, w tym naszych wychowanków oraz uczniów i absolwentów Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Jastrzębiu-Zdroju, w imprezie zagrał też kolejny z zawodników, który rozpoczynał przygodę z hokejem na Jastorze, czyli Wiktor Makuła (obecnie w słynnych Ocelari Trzyniec). On z kolei zdobył jednego gola (z podania Hanzela) i dołożył dwie asysty. Ponadto w sztabie jak zwykle znalazł się doskonale nam znany specjalista ds. technicznych Dariusz Wywiał.

Komentarze 0
Zostaw Komentarz