Nietypowo, bo w środę 25 listopada hokeiści JKH GKS Jastrzębie rozegrają zaległe spotkanie 23. kolejki, w której mieli zmierzyć się z mistrzem Polski, GKS-em Tychy. Mecz został przełożony ze względu na udział tyszan w Pucharze Kontynentalnym.
Z przyczyn oczywistych hokeiści mistrza Polski musieli opuścić dwie ostatnie kolejki Polskiej Hokej Ligi. GKS Tychy we francuskim Rouen walczył o awans to turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego. Polski zespół przegrał tylko jeden mecz z gospodarzami, Dragons de Rouen (3:5), a pozostałe dwa wygrał (z Shakhtarem Soligorsk 2:1 i z HK Kremenchuk 3:1) i dzięki temu znalazł się w ścisłym finale rozgrywek. Ostatnim etapem będzie styczniowy turniej, gdzie rywalami Tychów będą duński Herning Blue Fox, włoski Asiago Hockey oraz Dragons de Rouen.
Sytuacja kadrowa JKH przed meczem w Tychach wciąż jest daleka od ideału. Po urazach rehabilitację przechodzi jeszcze kilku zawodników. Martin Janáček, który przeszedł operacje kolana już od dwóch tygodniu ćwiczy na rowerze stacjonarnym. Być może na początku grudnia wznowi treningi na lodzie. Natomiast z ostatnich kilku spotkań kontuzje wykluczyły dwóch innych defensorów. Tobiasz Bigos, który na początku listopada złamał kciuka pozbył się gipsowego opatrunku. Przez cały czas nie tracił kontaktu z lodem, jednak dopiero teraz może zacząć ćwiczenia z kijem. Powrót do pełni sprawności potrwa kilka dni, stąd nie wiadomo konkretnie, kiedy Bogos wystąpi w meczu ligowym. Seria zabiegów czeka z kolei Tomasza Pastryka, który nie dokończył meczu z Zagłębiem. Zawodnik uderzył nogą w lód i w kolanie pojawiły się krwiaki. Kontuzji nabawili się również Michal Plichta, który ma złamany duży palec u nogi oraz Grzegorz Rostkowski, który podczas poniedziałkowego treningu doznał urazu żuchwy. W przypadku tego ostatniego rozbrat z ligowym hokejem nie będzie konieczny.
Pomimo zmęczenia wyczerpującym turniejem PK i podróżą z Francji to GKS Tychy będzie faworytem środowego pojedynku. Poprzednie dwa mecze między mistrzem a wicemistrzem Polski kończyły się właśnie zwycięstwami hokeistów z piwnego miasta (3:0 w Tychach oraz 6:3 w Jastrzębiu). Podopieczni Roberta Kalábera braki kadrowe starają się nadrabiać ambicją i wolą walki, co odmłodzona ekipa JKH GKS udowodniła ostatnio w Sanoku, gdzie jastrzębianie przegrywali po dwóch tercjach 1:5. Po koncercie w trzeciej odsłonie i czterech golach przyjezdni doprowadzili do dogrywki, a w konsekwencji rzutów karnych. Trafienia Leszka Laszkiewicza i Patrika Stantienia sprawiły, że z wygranej cieszył się śląski zespół. Czy to jednak wystarczy na podbudowany zwycięstwami w europejskich pucharach GKS Tychy? Przekonamy się w środowy wieczór.
POLSKA HOKEJ LIGA
|
||
GKS TYCHY |
25 listopada, godz. 18.00 23. KOLEJKA Sędziuje: Janusz Strzempek |
JKH GKS JASTRZĘBIE |
|
BILANS MECZÓW (Ekstraliga) |
|
34 (29-2-3) |
ZWYCIĘSTWA |
20 (14-2-4) |
175 | BRAMKI | 132 |
|
BILANS MECZÓW (Tychy) |
|
21 (18-1-2) |
ZWYCIĘSTWA | 7 (4-0-3) |
109 | BRAMKI | 64 |
BILANS MECZÓW (Sezon 2015/2016) |
||
2 (2-0-0) |
ZWYCIĘSTWA | 0 (0-0-0) |
9 | BRAMKI | 3 |
W nawiasach liczba zwycięstw po: 3 tercjach - dogrywce - karnych