Mistrz za mocny dla wicemistrza (WIDEO)

 
2015-11-25

W zaległym meczu 23. kolejki hokeiści JKH GKS Jastrzębie przegrali ze świeżo upieczonym finalistą Pucharu Kontynentalnego 2:4. Gole dla JKH zdobyli Richard Bordowski oraz Leszek Laszkiewicz. W piątek 27 listopada jastrzębianie wrócą na własne lodowisko, gdzie podejmą Unię Oświęcim.

Jednak bez Grzegorza Rostkowskiego udali się do Tychów hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Uraz szczęki okazał się nia tyle poważny, by wykluczyć napastnika z gry nie tylko w zaległym meczu 23. kolejki, a nawet na cztery tygodnie! Pierwsze minuty należały do gospodarzy, którzy kilkukrotnie sprawdzili czujność Mate Tomljenovića. Gdy na ławkę kar wysłany został Josef Vitek, trochę zajęcia miał również Kamil Kosowski. Bramkarz miejscowych zaliczył udane interwencje między innymi przy próbach Leszka Laszkiewicza, czy Tomáša Semráda. Po dziesięciu minutach wynik uległ zmianie, gdy tyszanie wyjechali z kontrą 2 na 1. Na indywidualną akcję zdecydował się Radosław Galant, który przełamał rękę Tomljenovića.

Po zdobyciu pierwszego gola miejscowi zdominowali rywali. Wielominutowe oblężenie bramki strzeżonej przez chorwackiego bramkarza przyniosło oczekiwane efekty w 16. minucie, gdy na ławce kar odpoczywał Jakub Gimiński. Skutecznością po raz kolejny błysnął duet Bagiński - Galant. Ten drugi idealnie strącił gumę po zagraniu Adama Bagińskiego. Golkiper goście nie miał żadnych szans na interwencję. Tuż przed przerwą goście mogli złapać kontakt z mistrzem, ale po indywidualnej akcji Mateusza Danieluka podbity przez Kosowskiego krążek "zatańczył" na poprzeczce.

GKS Tychy mając dwa gole zaliczki mógł spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń na lodzie. To właśnie gospodarze częściej przebywali pod bramką rywali. Jastrzębianie natomiast ciągle szukali swoich szans w kontratakach. Nieliczne próby wicemistrza albo zostawały rozbijane przez obrońców, albo kończyły się na wychowanku jastrzębskiego klubu, Kamilu Kosowskim. Gdy mecz zaczął się wyrównywać podopieczni Jiříego Šejby bezlitośnie skontrowali jastrzębian. Potężny cios pod poprzeczkę wyprowadził Adam Bagiński i po dwóch tercjach GKS Tychy prowadził już 3:0.

Podobnie jak w poprzednim meczu w Sanoku, jastrzębianie od początku trzeciej odsłony wskoczyli na wysokie obroty. Chwilę po wznowieniu gry na ławkę kar powędrował Adam Bagiński, co hokeiści Roberta Kalábera skrzętnie wykorzystali. Leszek Laszkiewicz wypatrzył Richarda Bordowskiego, który uderzeniem z pierwszej kropnął nie do obrony. Świeżo upieczony finalista Pucharu Kontynentalnego na więcej rywalom już nie pozwolił, choć Robert Kaláber robił, co mógł. Sześć minut przed końcem, gdy na ławce kar "odpoczywał" Radosław Galant, Słowak wziął czas dla swojego zespołu. Zdecydował się na zdjęcia bramkarza, lecz na marne. Drugi taki manewr zakończył się trafieniem dla gospodarzy. Strzałem przez całe lodowisko na 4:1 podwyższył Mateusz Bryk. Sekundę przed końcem jastrzębianie zdołali tylko zmiejszyć rozmiary porażki. Podczas gry w przewadze na listę strzelców wpisał się Leszek Laszkiewicz.


Polska Hokej Liga - 23. kolejka - 25/11/2015 (środa) - Tychy - godz. 18:00
GKS TYCHY - JKH GKS JASTRZĘBIE 4:2 (2:0, 1:0, 1:2)


1:0 - 10:04 - Radosław Galant - Adam Bagiński
2:0 - 15:57 - Radosław Galant - Adam Bagiński, Michael Kolarz (5/4)
3:0 - 37:39 - Adam Bagiński - Jarosław Rzeszutki, Michael Kolarz
3:1 - 41:26 - Richard Bordowski - Leszek Laszkiewicz, Kamil Górny (5/4)
4:1 - 54:30 - Mateusz Bryk - Michał Kotlorz (4/5, pusta bramka)
4:2 - 59:59 - Leszek Laszkiewicz - Patrik Stantien, Patrik Vrána (5/4)


GKS Tychy: Kosowski (Žigárdy) - Ciura, Kolarz, Bagiński, Galant, Bepierszcz - Pociecha, Hertl, Łopuski, Kalinowski, Kolusz - Bryk, Kotlorz, Vitek, Rzeszutko, Komorski oraz Majoch, Kogut.

JKH GKS Jastrzębie: Tomljenović (Zabolotny) - Górny, Szczurek, Bordowski, Stantien, Laszkiewicz - Vrána, Semrád, Kulas, Petro, Danieluk - Gimiński, Lukáčik, R. Nalewajka, Ł. Nalewajka, Świerski oraz Jaworski, Dudkiewicz, Matusik.


Kary: 8 min - 2 min / Strzały: 32:27 / Widzów: 1 800.
Sędziowali: Janusz Strzempek (główny) - Robert Długi, Mateusz Niżnik (liniowi).
Trenerzy: Jiří Šejba (GKS Tychy) - Robert Kaláber (JKH GKS Jastrzębie).


tel./fax 32 476 16 50
aleja Jana Pawła II 6a, 44-335 Jastrzębie-Zdrój

Formularz kontakowy

 
 
 


 

Administratorem danych jest Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie, ul. Leśna 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój. Dane wpisane w formularzu kontaktowym będą przetwarzane w celu udzielania odpowiedzi na przesłane zapytanie.

NASTĘPNY MECZ