Cztery najlepsze drużyny Polskiej Hokej Ligi, a wśród nich JKH GKS Jastrzębie będą od wtorku walczyć o Puchar Polski. Turniej finałowy rozegrany zostanie w Nowym Targu. Jastrzębianie o finał zagrają z Comarch Cracovią, natomiast drugą półfinałową parą tworzy mistrz, GKS Tychy oraz gospodarz turnieju, TatrySki Podhale Nowy Targ.
Raptem dwa dni potrwa finałowy turniej Pucharu Polski, ale kibice hokeja na lodzie nie będą mogli narzekać na brak emocji. O krajowe trofeum powalczą cztery najlepsze drużyny po dwóch rundach sezonu zasadniczego Polskiej Hokej Ligi. Będą to Comarch Cracovia, GKS Tychy, TatrySki Podhale Nowy Targ oraz JKH GKS Jastrzębie. Układ tabeli sprawił, że w pierwsza po dwóch rundach sezonu zasadniczego Cracovia powalczy o finał z czwartym JKH GKS Jastrzębie. Z kolei drugie na tym etapie rozgrywek Podhale zmierzy się z GKS-em Tychy.
Jako pierwsi na lód wyjadą hokeiści Cracovii i JKH, którzy swój mecz półfinałowy rozpoczną punktualnie o godzinie 16:00. Arbitrami tego pojedynku będzie duet krynicko-nowotarski: Tomasz Radzik i Przemysław Kępa. Dla podopiecznych Roberta Kalábera będzie to piąty w historii klubu półfinał Pucharu Polski. Na tym etapie aż trzykrotnie rywalizowali z GKS-em Tychy. Najlepsze wspomnienia jastrzębscy kibice mają z 2012 roku. Rozgrywany w Sanoku turniej zakończył się sukcesem JKH GKS Jastrzębie, który w półfinale pokonał GKS Tychy (4:3 po golu Adriana Labrygi na 21. sekund przed końcem dogrywki), a w finale zespół znad czeskiej granicy ograł 4:2 KH Sanok, choć przegrywał już 0:2.
Powtórka z 2012 roku marzy się zapewne wszystkim jastrzębskim kibicom, którzy do późnych godzin nocnych czekali pod Jastorem na swoich bohaterów. Również wtedy mało kto stawiał na hokeistów Jirziego Reznara, a mimo to się udało. W tym sezonie JKH dysponuje znacznie mniejsza siłą rażenia, aniżeli w poprzednich. Jednak słowacki trener, Robert Kaláber doskonale wiedział jak te klocki poukładać i aktualny wciąż wicemistrz Polski nie odstaje od bogatszej czołówki.
Jastrzębianie zrobią wszystko, by 2015 rok zakończyć miłym akcentem. Wiele będzie jednak zależeć od dyspozycji dnia. Spory ciężar będzie odczuwał na swoich barkach David Zabolotny, który wobec kontuzji Mate Tomljenovića (Chorwata zabraknie w Nowym Targu) w ostatnich tygodniach nie może liczyć nawet na chwilę wytchnienia. O puchar nie powalczą również Vladimír Lukáčik i Kamil Świerski, którzy zmagają się z kontuzjami kolan. Faworytem półfinału z udziałem JKH będą na pewno krakowianie, ale to może się okazać atutem wicemistrza, na którym nie będzie ciążyć jakakolwiek presja wyniku. O tym, kto wyjdzie obronną ręką z walki o środowy finał przekonamy się najwcześniej tuż po godzinie 18:00. Na drugiego finalistę trzeba będzie poczekać przynajmniej do godziny 21:30, bo pojedynek Podhala z Tychami rozpocznie się o godzinie 19:30. Finał zaplanowano natomiast na godzinę 18:30 w środę 30 grudnia.
Co ciekawe, finałowy turniej Pucharu Polski będą mogli obejrzeć kibice wszystkich drużyn. Polski Związek Hokeja Na Lodzie, czyli organizator zapewnił na te dwa dni monitoring, dzięki, któremu zniknęła ostatnia przeszkoda, która nie pozwalała kibicom spoza powiatu nowotarskiego i tatrzańskiego oglądać hokejowe mecze rozgrywane na Miejskiej Hali Lodowej. Ponadto włodarze Nowego Targu zadeklarowali, że jeszcze w tym sezonie taki monitoring zostanie założony na stałe i podczas rundy Play-Off kibice drużyn przyjezdnych będą mogli spokojnie oglądać mecze rozgrywane na Podhalu.
PUCHAR POLSKI 2015
|
||
COMARCH CRACOVIA |
29 grudnia, godz. 16.00 I PÓŁFINAŁ Sędziują: Tomasz Radzik, Przemysław Kępa |
JKH GKS JASTRZĘBIE |