Słowacki obrońca, Vladimír Lukáčik nie wystąpi już w tym sezonie w barwach JKH GKS Jastrzębie. Kontuzja barku skutecznie uniemożliwiła zawodnikowi powrót na lód jeszcze w bieżących rozgrywkach.
To koniec sezonu dla 22-letniego defensora ze Słowacji, Vladimira Lukáčika. Dysponujący potężnym uderzeniem zawodnik od wielu tygodniu zmagał się z kontuzją barku. Mimo szczerych chęci zarówno samego zawodnika oraz lekarzy i masażystów, kontuzja barku co chwilę się odnawia, stąd decyzja o wcześniejszym rozwiązaniu umowy
Lukáčik w bieżącym sezonie rozegrał zaledwie 18 spotkań, w których zdobył pięć goli, a przy sześciu kolejnych zapisał na swoim koncie asysty. Przyzwoicie wypadł również w klasyfikacji plus/minus (+6). Na ławce kar spędził natomiast dziesięć minut. Vladimírovi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i powrotu na lód.
Gdyby tego było mało, w niedzielnym starciu z Unią Oświęcim (JKH przegrał po rzutach karnych 1:2) kontuzji kolana doznał Martin Janáček. Pech chciał, że ucierpiało to samo kolano, które czeski defensor leczył przez wiele tygodni ubiegłego roku. Na chwilę obecną nie wiadomo, jak poważny jest to uraz. Wiele wyjaśni się dopiero po szczegółowych badaniach, które zostaną przeprowadzone w poniedziałek. Z powodu choroby nie gra natomiast Michał Szczurek. Z powodu naciągniętego nadgarstka już w Sanoku nie zagrał Tomasz Kulas. W jego przypadku przerwa potrwa ok. dwóch tygodni.
Na koniec kilka dobrych informacji ze sztabu medycznego. Od tygodnia na lodzie ćwiczy już chorwacki golkiper, Mate Tomjenović, który zmagał się z urazem kolana. Podobna dolegliwość wykluczyła z gry na kilka tygodni Kamila Świerskiego. Pierwotnie miał już wrócić na piątkowy mecz z Podhalem, ale lekarze zalecili jeszcze dwa tygodnie pauzy. Oby tylko uraz Janáčka okazał się niegroźny i pech związany z kontuzjami na dobre opuścił szeregi wicemistrza Polski. Wszak runda Play-Off za pasem.