Będzie dobra walka!

 
2015-03-23

O przygotowaniach do śląskiego finału opowiada defensor JKH GKS Jastrzębie, Mateusz Rompkowski. - Teraz nie możemy już nic zmieniać w naszej grze. Szlifujemy tylko to, co prezentowaliśmy do tej pory, wprowadzając drobne poprawki.

Jak wyglądają ostatnie dni przed finałem?

- Mieliśmy półtora dnia wolnego, więc w sobotę trener zaordynował nam cięższy trening, by wrócić do poprzedniego tempa. Teraz nie możemy już nic zmieniać w naszej grze. Szlifujemy tylko to, co prezentowaliśmy do tej pory, wprowadzając drobne poprawki. Musimy robić to, co robiliśmy do tej pory i zagrać jak najlepiej.

Jak ocenisz rozstrzygnięcie drugiego półfinału?

- W finale nie ma co kalkulować. Tychy to jedna z najlepszych drużyn w naszej lidze. Mają bardzo mocny skład i bardzo dobrze grają na własnym lodowisku. Na pewno musimy zagrać uważnie w defensywie. Sądzę, że będzie dobra walka.

Dużo będzie zależało właśnie od defensorów, bo hokeistom z Tychów nie można odpuścić ani na chwilę.

- Musimy być skoncentrowani przez całe spotkanie. W Pucharze Polski było doskonale widać, co się dzieję, gdy tego zabraknie. Tychy strzeliły nam wtedy szybko trzy bramki, a teraz to samo zrobiły w meczu z Sanokiem. Trzeba zatem utrzymać tą koncentrację i grać to, co mamy ustalone.

Tego pucharowego meczu lepiej sobie nie przypominać…

- Już nie rozpamiętujemy tamtego meczu. W końcu to było w zeszłym roku. Teraz trzeba się skupić na tym pierwszym meczu finału. W sezonie zasadniczym graliśmy z tym zespołem jak równy z równym.

Finał rozpoczniecie na Jastorze, co może mieć niemałe znaczenie.

- Zaczynamy od dwóch spotkań u siebie. Liczę, że przyjdzie na te mecze dużo kibiców, którzy będą nas wspierać. Będziemy za wszelką cenę chcieli wykorzystać atut własnej hali. Chyba nie trzeba nikogo namawiać, by przyjść na finałowe mecze. Bardzo się ucieszymy, jeśli frekwencja dopisze.

W Tychach również nie gra się łatwo, co pokazały chociażby spotkania w sezonie regularnym.

- W finale będą to całkiem inne mecze i nie można ich porównywać do tego, co było. Play-Off rządzi się swoimi prawami. Tutaj są dodatkowe emocje i stres. Konieczna jest więc koncentracja na sto procent. Szczególnie gdy prowadzimy grę lub w sytuacji, kiedy mamy przewagę jednej bramki. Wtedy trzeba dowieźć to do końca.

Przed dwoma laty udało się odprawić Tychy w półfinale. Są jakieś szanse na powtórkę?

- Teraz mamy całkiem inne drużyny, więc zobaczymy, co czas przyniesie. Myślimy przede wszystkim o tym meczu numer jeden, który chcemy wygrać i pokazać Tychom, że na Jastorze będzie im się grało niezwykle ciężko.

Rozmawiał Mariusz Wójcik

tel./fax 32 476 16 50
aleja Jana Pawła II 6a, 44-335 Jastrzębie-Zdrój

Formularz kontakowy

 
 
 


 

Administratorem danych jest Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie, ul. Leśna 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój. Dane wpisane w formularzu kontaktowym będą przetwarzane w celu udzielania odpowiedzi na przesłane zapytanie.

NASTĘPNY MECZ