Świetny początek sezon dla młodej drużyny JKH GKS Jastrzębie. Podopieczni Roberta Kalabera nie pozostawili złudzeń i pewnie pokonali beniaminka z Gdańska w stosunku 5:2. Dwa gole i jedną asystę dla JKH skompletował Jan Latal, trzy punkty za asysty zanotował Tomasz Kominek, a po dwa Krzysztof Bryk i Tomasz Kulas.
Na inauguracyjny mecz ze Stoczniowcem trener JKH, Robert Kalaber nie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. W ostatnim meczu kontrolnym przeciwko Katowicom urazów nabawili się Łukasz Nalewajka i Kamil Świerski. Pierwszy z nich, nowo mianowany kapitan zespołu niefortunnie wylądował na tali i skręcił staw skokowy. W jego przypadku przerwa potrwa od dwóch do trzech tygodni. Dłuższa, bo ponad miesięczna pauza czeka Świerskiego, który po bójce z Ryanem Barlockiem szczęśliwie uniknął operacji składania kości oczodołu.
Zanim sędzia Włodzimierz Marczuk rzucił krążek na taflę, kibice jeszcze raz mogli poznać nową drużynę hokeistów JKH GKS Jastrzębie, których przedstawił wicedyrektor jastrzębskiego MOSiRu, Michał Szelong. Ponadto minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego w sierpniu Stanisława Pastryka, wieloletniego pracownika JKH GKS Jastrzębie. Ojciec naszego wychowanka Tomasza (obecnie Polonia Bytom) przez ostatnie lata był kierownikiem do spraw technicznych w pierwszej drużynie.
Otwarcie ligi na Jastorze zdecydowanie mogło się podobać miejscowym kibicom. Tym bardziej, że już po czterech minutach "z groszami" jastrzębianie objęli prowadzenie. Napastnicy przykuli uwagę defensorów, co skrzętnie wykorzystał Jan Latal posyłając krążek w krótki róg bramki Michała Kielera. Po kolejnych dziesięciu minutach kibice JKH znów mieli powody do radości po tym, jak Dominik Jarosz wykorzystał niepewną interwencję bramkarza i już leżąc na tafli wpakował gumę do bramki. Gdy za chwilę Jan Latal ukłuł po raz drugi JKH prowadził już 3:0. Goście zdołali się otrząsnąć trzy minuty przed końcem odsłony. Po obustronnych wykluczeniach krążek do bramki JKH posłał Maciej Rompkowski.
Druga odsłona znów należała do gospodarzy. Podopieczni Roberta Kalabera wygrali tą cześć meczu 2:0 po trafieniach Radosława Nalewajki (w przewadze) oraz Leszka Laszkiewicza, który popisał się ładnym uderzeniem z backhandu. Podrażniony Stoczniowiec kilka razy wybrał się pod bramkę Davida Zabolotnego, który tym razem zdołał zachować czyste konto. Na przerwę po drugiej tercji hokeiści JKH udali się więc w doskonałych nastrojach.
W ostatnich dwudziestu minutach niemający nic do stracenia gdańszczanie ruszyli do ataku. Nadzieje na korzystny wynik dał w 46. minucie Zack Josepher, który pokonał Davida Zabolotnego podczas gry w przewadze. Na ławce kar raptem 20. sekund przesiedział Radosław Nalewajka. Jak się później okazało to było już wszystko, na co przyjezdni mogli sobie dzisiaj pozwolić. Jastrzębianie spokojnie dowieźli korzystny rezultat i pierwsze w sezonie punkty stały się faktem. Wyróżniającym się zawodnikiem drużyny Roberta Kalabera był Jan Latal, który zdobył swoje pierwsze punkty w barwa JKH i to od razu trzy. Za dwa gole i jedną asystę.
Zadanie „Szkolenie i udział drużyny seniorów JKH w rozgrywkach ligowych” dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.
Polska Hokej Liga - 1. kolejka - 11/09/2016 - Jastrzębie-Zdrój - godz. 18:00
JKH GKS JASTRZĘBIE - MH AUTOMATYKA STOCZNIOWIEC 2014 GDAŃSK 5:2 (3:1, 2:0, 0:1)
1:0 - 04:09 - Jan Latal - Tomasz Kulas, Tomasz Kominek (5/4)
2:0 - 14:02 - Dominik Jarosz - Tomasz Kulas
3:0 - 14:40 - Jan Latal - Krzysztof Bryk, Tomasz Kominek
3:1 - 17:03 - Maciej Rompkowski - Szymon Marzec, Zack Josepher
4:1 - 24:54 - Radosław Nalewajka - Tomasz Kominek, Jan Latal (5/4)
5:1 - 28:27 - Leszek Laszkiewicz - Krzysztof Bryk
5:2 - 45:39 - Zack Josepher - Szymon Marzec, Maciej Rompkowski (5/4)
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny (Fuczik) - Michałowski, Peslar, Laszkiewicz, Paś, R. Nalewajka - Latal, Charvat, Kominek, Kulas, Bryk - Gimiński, Bigos, Pelaczyk, Wróbel, Jarosz - Kubesz, Chorążyczewski, Matusik, Kącki, Bichta.
MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk: Kieler (Szczerba) - Kantor, Lehmann, Różycki, Steber, Nasca - Nowak, Josepher, Gościński, Kasel-Dahl, Sochacki - Wachowski, Dolny, Pesta, Rompkowski, Marzec - Szczerbakow, Wrycza, Ziółkowski, Strużyk.
Kary: 12:8 / Strzały: 36:20 / Widzów: 900.
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk (sędzia główny) oraz Grzegorz Cudek, Rafał Noworyta (liniowi).
Trenerzy: Robert Kalaber (JKH GKS Jastrzębie) - Robert Błażowski (Stoczniowiec 2014 Gdańsk).