Opole podbite! (WIDEO)

 
2016-11-20

Jastrzębska młodzież lepiej zniosła grę pod presją wyniku i pokonała w jaskini lwa hokeistów Orlika Opole 4:2. Jastrzębianie na kolejkę przed końcem pierwszej rundy awansowali do pierwszej szóstki ligi, a to czy w niej zostaną zależy już tylko i wyłącznie od nich samych. Wystarczy tylko i aż wygrać w piątek na własnej tafli z Nestą Toruń i bez oglądania na rywali postawić pieczęć na awansie do silniejszej grupy.

O tym, ile dla jakości jastrzębskiej ofensywy znaczy Tomasz Kominek mogliśmy się przekonać już w ósmej minucie arcyważnego pojedynku z Orlikiem. Czech, który w poprzednim spotkaniu z Polonią został mocno poturbowany przez Mateusza Danieluka właśnie w tym czasie otworzył wynik spotkania. Kominek urwał się defensorom i pewnie wygrał pojedynek oko w oko z Johnem Murray'em. Radość z prowadzenia trwała krótko, bo po niespełna trzech minutach wyrównał Rasmus Kulmala, ale to jastrzębian nie załamało.

Kluczowym momentem dla losów spotkania okazały się ostatnie minuty pierwszej tercji. Za bezmyślny faul na Kamilu Świerskim do szatni wyleciał Jared Brown i Orlik aż przez pięć minut musiał grać w osłabieniu. Przed przerwą skórę miejscowym uratowała kara nałożona na Dominika Pasia, ale ten po przerwie skutecznie się zrehabilitował. Zaledwie 31. sekund po wznowieniu gry Dominik Paś odzyskał prowadzenie dla swojej drużyny wykorzystując przytomne zagranie Jakuba Kubesza. Minęło kolejne 35. sekund i John Murray skapitulował po raz trzeci, gdy strzałem po lodzie zaskoczył go Radosław Nalewajka.

Zdobyte w krótkim odstępie czasu trafienia tylko nakręciły tempo spotkania. Jastrzębianie chcieli jeszcze coś dołożyć, by spokojnie dowieźć zwycięstwo do końcowej syreny. Hokeiści Orlika robili natomiast wszystko, by wrócić do meczu. Wszak opolanie również nie są pewni gry w silniejszej grupie. W jastrzębskiej bramce świetne zawody rozgrywał Tomasz Fuczik, który długo nie dopuścił, by miejscowi zdobyli kontaktowego gola. Niestety gospodarzom udało się "złamać" Fuczika niespełna trzy minuty przed końcem meczu, a krążek w bramce JKH strzałem na raty umieścił Sebastian Szydło.

Od tego momentu Orlik postawił wszystko na jedną kartę. Do boksu zjechał Murray, a opolanie szturmowali bramkę JKH. Całe szczęście, że w pewnym momencie zwijającego się jak w ukropie czeskiego golkipera przyjezdnych wybawił Leszek Laszkiewicz. Weteran polskich lodowisk sam pomknął w stronę bramki Orlika i pomimo interwencji jednego z defensorów ustalił wynik meczu na 4:2 i niezwykle cenne punkty pojechały do Jastrzębia-Zdroju.

Toropol z podniesionymi głowami opuszczali nie tylko hokeiści JKH, ale także dwudziestoosobowa grupa najwierniejszych sympatyków ekipy znad czeskiej granicy. Podopieczni Roberta Kalabera przez całe spotkanie mogli liczyć na wsparcie z trybun, za co kibicom należą się gorące podziękowania. Ci, którzy z różnych względów nie mogli jechać do Opola będą mogli podziękować drużynie już w najbliższy piątek 25 listopada, gdy JKH zmierzy się na Jastorze z Nestą Mires Toruń. Ewewntualne zwycięstwo nad tym zespołem pozwoli jastrzębianom zachować miejsce w pierwszej szóstce bez oglądania się na rywali. Zadanie „Szkolenie i udział drużyny seniorów JKH w rozgrywkach ligowych” dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.


Polska Hokej Liga - 21. kolejka - 20/11/2016 (niedziela) - Opole - godz. 17:00
PGE ORLIK OPOLE - JKH GKS JASTRZĘBIE  2:4 (1:1, 0:2, 1:1)


0:1 - 07:22 - Tomasz Kominek - Radosław Nalewajka
1:1 - 10:10 - Rasmus Kulmala - Jared Brown
1:2 - 20:31 - Dominik Paś - Jakub Kubesz, Leszek Laszkiewicz (5/4)
1:3 - 21:06 - Radosław Nalewajka - Tomasz Kominek, Tomasz Kulas (5/4)
2:3 - 57:04 - Sebastian Szydło - Robert Kostecki, Martin Paryzek
2:4 - 59:16 - Leszek Laszkiewicz - Jakub Kubesz (do pustej bramki)


PGE Orlik Opole: Murray (Nobis) - Bychawski, Kostek, Toulmin, Cichy, Szczechura - Paryzek, Rantanen, Gruzik, Brown, Kulmala - Sordon, Sznotala, F. Stopiński, Szydło, Kostecki - M. Stopiński, Gawlik, Gorzycki.

JKH GKS Jastrzębie: Fuczik (Zabolotny) – Peslar, Kubesz, Laszkiewicz, Paś, Ł. Nalewajka – Latal, Charvat, R. Nalewajka, Kulas, Kominek – Gimiński, Bigos, Pelaczyk, Wróbel, Świerski - Chorążyczewski, Bichta, Kącki, Matusik.


Kary: 33:12 / Strzały: 33:35 / Widzów: 1000
Sędziowali:
Przmysław Kępa (główny) - Sebastian Adamoszek, Robert Długi (liniowi).
Trenerzy:  Douglas McKay (PGE Orlik Opole) - Robert Kalaber (JKH GKS Jastrzębie).


tel./fax 32 476 16 50
aleja Jana Pawła II 6a, 44-335 Jastrzębie-Zdrój

Formularz kontakowy

 
 
 


 

Administratorem danych jest Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie, ul. Leśna 1, 44-335 Jastrzębie-Zdrój. Dane wpisane w formularzu kontaktowym będą przetwarzane w celu udzielania odpowiedzi na przesłane zapytanie.

NASTĘPNY MECZ