Kolejne ciężkie zadanie przed ekipą znad czeskiej granicy. Po surowej lekcji na lodowisku mistrza Polski w postaci przegranej 3:10 z Cracovią podopieczni Roberta Kalabera wrócą w niedzielę na Jastor, by zmierzyć się z zespołem TatrySki Podhale Nowy Targ.
Podczas gdy David Zabolotny, Tomasz Fuczik, Tobiasz Bigos i Tomasz Kulas zmagali się z gorączką, słowacki szkoleniowiec JKH, Robert Kalaber zastanawiał się, jak postawić się Comarch Cracovii. Doszło do sporych przetasowań w formacjach, a w bramce zadebiutował Mateusz Nowak. Dziewiętnastolatek dzielnie stawiał opór do ostatnich minut pierwszej tercji, ale gdy Pasy przycisnęły, musiał skapitulować i to aż dziesięć razy. Na pocieszenie trzy bramki dla JKH zdobyli Krzysztof Bryk, Jakub Kubesz oraz Jakub Michałowski.
Czasu na rozpamiętywanie wysokiej porażki jednak nie ma, bo już w niedzielę kolejne starcie Polskiej Hokej Ligi. W ramach 34. kolejki JKH GKS Jastrzębie zagra na własnym lodowisku z Podhalem Nowy Targ. Na chwilę obecną nie wiadomo w jakim składzie jastrzębianie wyjadą na lód w niedzielę. Sztab medyczny robi jednak wszystko, by przynajmniej niektórzy z nieobecnych w piątek wrócili do gry.
W tak trudnym momencie sezonu zawodnicy liczą na wsparcie z trybun, które nawet w beznadziejnych przypadkach potrafi zdziałać cuda. Nie można przecież obojętnie przejść obok drużyny opartej w większości na wychowankach, którzy cały czas nabierają bardzo cennego doświadczenia. Niemal pewne, że w niedalekiej przyszłości większość rodowitych jastrzębian, których pomimo młodego wieku możemy już teraz oglądać na taflach Polskiej Hokej Ligi odpłacą się za doping pięknymi bramkami zdobytymi z jastrząbkiem na piersi.
POLSKA HOKEJ LIGA
|
||
 JKH GKS JASTRZĘBIE |
15 stycznia, godz. 18.00 34. KOLEJKA Sędziuje: Zbigniew Wolas |
 TATRYSKI PODHALE NOWY TARG |
|
|
BILANS MECZÓW (Ekstraliga) |
|
| 30 (22-4-4) |
ZWYCIĘSTWA |
25 (20-1-4) |
| 191 | BRAMKI | 170 |
|
|
BILANS MECZÓW (Jastrzębie) |
|
| 18 (15-1-2) |
ZWYCIĘSTWA | 10 (10-0-0) |
| 105 | BRAMKI | 74 |
W nawiasach liczba zwycięstw po: 3 tercjach - dogrywce - karnych
