Ulubione powiedzenie hardkorowego koksa, Roberta Burneiki idealnie odzwierciedla sytuację w JKH GKS Jastrzębie. Podopieczni Roberta Kalabera praktycznie nie mieli zbyt długiej przerwy między sezonami i już od dobrych kilku tygodni szlifują formę przed kolejnymi rozgrywkami.
Jastrzębianie w pełni wykorzystali lód, który na Jastorze był do końca kwietnia. Słowacki szkoleniowiec przeznaczył ten czas na elementy, których w trakcie rozgrywek po prostu się nie ćwiczy. - Przygotowania podzieliliśmy na trzy cykle trwające po trzy tygodnie. Pierwszy, który właśnie skończyliśmy ukierunkowany był na rozwój, wytrzymałość oraz siłę. W kolejnych skupimy się na dynamice oraz szybkości. Do końca kwietnia wykorzystaliśmy jeszcze fakt, że na Jastorze był lód. Poćwiczyliśmy technikę, na którą w sezonie nie ma po prostu czasu. Ten układ jest idealny dla zawodników, by cykle rozdzielone są tygodniowymi przerwami. Można wtedy odpocząć zarówno fizycznie, jak i psychicznie - przybliżył kulisy przygotowań, Robert Kalaber.
Sztab trenerski JKH nie najmniejszych powodów do zmartwień, bo do dyspozycji hokeistów są wszelkie obiekty niezbędne do odpowiednie przygotowania formy do sezonu. - Mamy doskonałe warunki do ćwiczeń. Dzięki dobrej współpracy z MOSiR-em możemy korzystać ze wszystkich obiektów. Oprócz lodowiska jest to hala sportowa, gdzie jest doskonale wyposażona siłownia. Ćwiczymy tam również jogę, by rozciągnąć mięśnie i się rozluźnić. Poza tym biegamy w parku, czy korzystamy z boiska przy ul. Kościelnej. Z kolei, by się zregenerować jeździmy do Żor na baseny - nie krył zadowolenia słowacki szkoleniowiec.
Jest pewna nowinka w trakcie przygotowań do sezonu. - Nowością w tym sezonie było spotkanie z trenerem personalnym, panią Małgorzatą Piwko. Każdy z zawodników mógł indywidualnie ustalić sobie dietę. Mamy młodych zawodników i oprócz mocnych treningów i regeneracji konieczne jest również odpowiednie odżywianie. Część zawodników nie przepracowała z nami pełnego okresu przygotowawczego i teraz mają okazję do nauki. Muszą przywyknąć do ciężkiej pracy i prawidłowo wykonywać wszystkie ćwiczenia - wyjaśnił Kalaber.
Kadra zespołu jest niemal kompletna, a do rozstrzygnięcia pozostała jedynie kwestia wykorzystania przez JKH limitu obcokrajowców. - Zespół mamy niemal skompletowany. Poznaliśmy już limit obcokrajowców i mniej więcej wiemy, na czym stoimy. Będziemy chcieli znaleźć jeszcze trzech zagranicznych zawodników. Najlepiej dwóch obrońców i jednego napastnika. Pewne jest to, że nie zagrają już u nas Jan Latal, Marek Charvat i Martin Lendiak. Dołączył natomiast Arkadiusz Nowak, wychowanek UKH Dębica - zakończył Słowak.
Zadanie "Szkolenie i udział w rozgrywkach ekstraligi hokejowej seniorów JKH" zostało dofinansowane przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.