Trzynaście wygranych z rzędu. Tyle właśnie spotkań trwała seria jastrzębian w bezpośrednich pojedynkach z Toruniem. Za czternastym razem hokeiści z grodu Kopernika powiedzieli dość i pokonali JKH GKS Jastrzębie 3:2, zadając decydujący cios w dogrywce.
Piątkowe starcie dwudziestej kolejki lepiej rozpoczęli torunianie. W 11. minucie meczu krążek znalazł drogę do bramki JKH po uderzeniu Daniła Orechina, który dynamicznym najazdem na bramkę wykończył wymianę podań przez zespół gospodarzy. Na pierwszą przerwę w lepszych nastrojach udali się jednak jastrzębianie. Najpierw Kamil Wróbel sam znalazł sposób na pokonanie Patrika Spešnego, a chwilę później młody napastnik JKH idealnie obsłużył Petera Fabuša, który w 18. minucie dał przyjezdnym prowadzenie 2:1.
Drugą odsłonę lepiej przepracowali hokeiści Energii. Miejscowi mogli doprowadzić do remisu, gdy sędziowie w odstępie 64. sekund odesłali na ławkę kar dwóch hokeistów JKH. Przez blisko minutę w niezłych opałach był Ondrej Raszka, ale jastrzębski golkiper radził sobie doskonale między słupkami i goście dowieźli skromne prowadzenie do końca drugiej tercji.
Ostatnia odsłona przy minimalnym prowadzeniu jastrzębian zapowiadała się bardzo emocjonująco. I tak też w rzeczywistości było. Goniący wynik torunianie dopięli swego w 49. minucie i to pomimo gry w osłabieniu. Wtedy fatalny błąd popełnił Jakub Kubeš, który najpierw stracił krążek w tercji rywala, a później musiał ratować się faulem. Sędziowie podjęli jedyną słuszną decyzję - rzut karny. Faulowany Danił Orechin pewnie wykonał najazd, doprowadzając tym samym do remisu.
Godzina czystej gry nie wystarczyła, by wyłonić zwycięzcę i sędziowie zarządzili dogrywkę. Przez pierwsze dwie minuty gospodarze grali z przewagą jednego zawodnika, bo w ostatniej akcji regulaminowych 60. minut karę "zarobił" Martin Kasperlík. To sprawiło, że jastrzębianie opadli sił. Wykorzystał ten fakt Semen Garszin, który w 64. minucie dał zwycięstwo ekipie Energii Toruń. Jastrzębianie opuszczają Toruń z jednym punktem i już w sobotę zagrają w Gdańsku z Automatyką.
PHL - 20. kolejka - 16/11/2018 (piątek) - Toruń - godz. 18:30
KH ENERGA TORUŃ - JKH GKS JASTRZĘBIE 3:2 d. (1:2, 0:0, 1:0, 1:0)
1:0 - 10:36 - Danił Orechin - Maksim Kamienkow, Semen Garszin
1:1 - 14:30 - Kamil Wróbel - Dominik Paś, Jakub Michałowski
1:2 - 17:17 - Peter Fabuš - Kamil Wróbel
2:2 - 48:51 - Danił Orechin (rzut karny)
3:1 - 63:45 - Semen Garszin - Maksim Kamienkow
KH Energa Toruń: Spešný (Bojanowski) - Parizek, Walter, Kalinowski, Mencjuk, Dołęga - Kamienkow, Tarachanow, Garszin, Korczocha, Orechin - Zieliński, Jaworski, Demjaniuk, Wiśniewski, Minge - Lidtke, Skólmowski, Biały, Olszewski, Naparło.
JKH GKS Jastrzębie: Raszka (Prokop) - Sulka, Gimiński, Kasperlík, Dubinin, Komínek - Kubeš, Radzieńciak, Paś, Fabuš, Wróbel - Bigos, Matusik, Nahunko, Kulas, Świerski - Michałowski, Ł. Nalewajka, Jarosz, R. Nalewajka.
Kary: 16:12 / Strzały: 37:20 / Widzów: 1580.
Sędziowali: Michał Baca (sędzia główny) oraz Grzegorz Cytawa, Artur Hyliński (liniowi).
Trenerzy: Jurij Czuch (KH Energa Toruń) - Robert Kalaber (JKH GKS Jastrzębie).