Do pełni szczęścia podczas oficjalnego pożegnania Leszka Laszkiewicza zabrakło tylko jednego - zwycięstwa jastrzębskich hokeistów. JKH przegrał na własnej tafli 0:1 z MH Automatyką Gdańsk, a gola na wagę trzech punktów zdobył Aleksandr Gołowin. Przed ekipą znad czeskiej granicy już tylko jeden mecz w sezonie zasadniczym. W niedzielę JKH zagra w Bytomiu z Polonią.
Dla jastrzębian mecz z Gdańskiem był ostatnią domową potyczką w sezonie zasadniczym. Już przed tym starciem JKH zapewnił sobie czwarte miejsce w tabeli, więc większe parcie na zwycięstwo powinni mieć goście. Hokeiści Automatyki nie są jeszcze pewni siódmej lokaty i chcąc ją utrzymać, musieli wygrać przynajmniej jeden mecz.
Gospodarze mimo to powinni powalczyć o pełną pulę. Dobrym pretekstem jest oficjalne zakończenie kariery przez Leszka Laszkiewicza. Najwybitniejszy z wychowanków JKH właśnie podczas potyczki z Gdańskiem pożegna się z kibicami. Chociaż użycie słowa pożegnanie to spore nadużycie. Profesor zakończył zawodową karierę już kilka miesięcy temu z powodu kontuzji kręgosłupa, ale z hokejem się nie rozstaje. Zostaje również w jastrzębskim klubie, gdzie objął posadę dyrektora sportowego.
Nim krążek pierwszy raz został rzucony na taflę, odbyło się oficjalne pożegnanie Leszka Laszkiewicza. Podziękowaniom nie było końca. Cała uroczystość zaczęła się od miłej niespodzianki, czyli materiału wideo. Znalazło się w nim mnóstwo ciepłych słów w stronę wychowanka JKH. Leszkowi podziękowali między innymi jego najbliżsi: rodzice, żona oraz córki, a także doskonale znany z lodowych tafli brat Daniel.
Później w długiej kolejce do przemówień ustawili się przedstawiciele władz miasta Jastrzębie-Zdrój w osobach pani prezydent Anny Hetman i przewodniczącego Rady Miasta, Piotra Szeredy. W imieniu Zarządu klubu JKH GKS przemówił prezes Kazimierz Szynal, a po nim głos zabrali jeszcze przedstawiciele firmy Sport Rebel, kibice Cracovii oraz sympatycy JKH GKS Jastrzębie. Ci ostatni przygotowali również ogromny baner, na którym zamieścili podziękowania jedynemu Profesorowi w Polskiej Hokej Lidze.
Później płynnie przeszliśmy do samego spotkania. W pierwszych dwudziestu minutach bliżej otwarcia wyniku byli gospodarze. Dwie okazje ku temu miał Martin Kasperlik, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem większym sprytem popisał się Evan Covley, a podczas gry w przewadze guma zatrzymała się na słupku.
W drugiej odsłonie lepiej zaprezentowali się gdańszczanie. Przyjezdni wykorzystali też jedną ze swoich gier w przewadze. Ogromne zamieszanie przed bramką Ondreja Raszki na gola zamienił Aleksandr Gołowin i Automatyka objęła prowadzenie. Jastrzębianie chcieli szybko wyrównać, ale ciężko było wrócić do meczu, gdy ciągle dostaje się wykluczenia. W jednej sytuacji Krzysztof Kantor wylądował w boksie kar za atak kijem trzymanym oburącz. To bardzo ciekawa interpretacja czystego wejścia barkiem w momencie, gdy defensor JKH trzymał kija na tafli. No cóż, hokeistom JKH pozostała jeszcze trzecia tercja, w której podopieczni Roberta Kalabera muszą pokazać swoją wartość.
Dwadzieścia minut nie wystarczyło, by sforsować gdańską defensywę. Przyjezdni dowieźli skromne prowadzenie do końca meczu i trzy punkty pojechały na Pomorze. To był już ostatni mecz na Jastorze w ramach sezonu zasadniczego. Po raz ostatni przed rudną Play-Off JKH zagra w najbliższą niedzielę w Bytomiu. Zadanie "Szkolenie i udział w rozgrywkach ekstraligi hokejowej seniorów JKH GKS Jastrzębie" dofinansowane zostało przez Miasto Jastrzębie-Zdrój.
PHL - 43. kolejka - 25/01/2019 (piątek) - Jastrzębie-Zdrój - godz. 18:15
JKH GKS JASTRZĘBIE - MH AUTOMATYKA GDAŃSK 0:1 (0:0, 0:1, 0:0)
0:1 - 35:26 - Aleksandr Gołowin - Jan Krasowski, Władysław Jełakow (5/4)
JKH GKS Jastrzębie: Raszka (Prokop) - Kantor, Homer, Wróbel, Fabusz, Kasperlik - Sulka, Kostek, R. Nalewajka, Kulas, Tominek - Gimiński, Michałowski, Ł. Nalewajka, Jarosz, Nahunko - Bigos, Matusik, Paś, Dubinin.
MH Automatyka Gdańsk: Cowley (Studziński) - Cunik, Maly, Steber, Polodna, Vitek - Tesliukiewicz, Krasowski, Jełakow, Rożkow, Gołowin - Pastryk, Lehmann, Danieluk, Rompkowski, Marzec - Leśniak, Dolny, Smal, Pesta, Samusienka.
Kary: 16:16 / Strzały: 26:25 / Widzów: 1 000.
Sędziowali: Michał Baca, Mariusz Smura (główni) oraz Grzegorz Cudek, Artur Hyliński (liniowi).
Trenerzy: Robert Kalaber (JKH GKS Jastrzębie) - Marek Ziętara (MH Automatyka Gdańsk).