Już w piątek jastrzębianie rozpoczną rywalizację w ćwierćfinale Polskiej Hokej Ligi. Rywalem JKH będzie Comarch Cracovia, a przed najważniejszą częścią sezonu rozmawialiśmy z kapitanem ekipy znad czeskiej granicy, Radosławem Nalewajką.
Lada moment rozpoczniecie ćwierćfinałową rywalizacje z Cracovią. Jesteście gotowi?
- Fizycznie na pewno jesteśmy gotowi. Teraz pozostaje tylko nastawić się mentalnie na ostrą walkę o półfinał. Uważam, że drużyna jest przygotowana do tej rywalizacji.
Rozegrałeś trzy mecze towarzyskie w reprezentacji, nie czujesz żadnego zmęczenia?
- Dostałem jeden dzień odpoczynku po zgrupowaniu reprezentacji. Całe lato pracowaliśmy na to, by teraz w najważniejszej części sezonu sił nam nie zabrakło.
W części zasadniczej wygraliście z Cracovią dwa mecze, a dwa przegraliście. Jak teraz ocenisz Wasze szanse?
- Czekają nas na pewno bardzo wyrównane i ciężkie mecze. Myślę, że kibicom będą się te spotkania bardzo podobały. Liczę na to, że to my wyjdziemy z tej walki obronną ręką i JKH będzie się cieszył z awansu do półfinału.
W poprzednim sezonie ten upragniony awans był bardzo blisko…
- Mieliśmy już wtedy Podhale na przysłowiowym widelcu, a jak się skończyło, wszyscy widzieli. W tym roku zrobimy wszystko, by ten scenariusz się nie powtórzył.
Nasz ciągle młody zespół znów zrobił postępy. To jest ten moment, że uda nam się wskoczyć do pierwszej czwórki?
- Według mnie nie stoimy na straconej pozycji. Cały zespół zrobił ogromny krok do przodu. Sądzę, że możemy już skutecznie powalczyć o najlepszą czwórkę i upragniony medal.
Przed meczami z Cracovią skupiacie się na czymś lub kimś konkretnym?
- Nie możemy skupiać się wyłącznie na jednym, czy dwóch zawodnikach. Powinniśmy w pełni zrealizować założenia taktyczne i myślę, że to będzie klucz do końcowego sukcesu.
Rozmawiał Mariusz Wójcik.