W piątkowy wieczór hokeiści JKH GKS Jastrzębie skrzyżują na Jastorze kije z mistrzem Polski i liderem ekstraligi, GKS Tychy. Ten hit trzeciej kolejki piątej rundy przykuwa zainteresowanie kibiców nie tylko na Śląsku. Co istotne, prawie na pewno szansa na kolejne derby z tym zespołem pojawi się dopiero w strefie medalowej... Dlatego chyba nikogo nie trzeba specjalnie namawiać na wizytę na naszym lodowisku! Początek meczu o godz. 18:00.
Po małym "trzęsieniu ziemi" na ławce trenerskiej zespół z Tychów wrócił już na "swoje" tory, o czym dotkliwie przekonał się we wtorek wicelider z Oświęcimia. Podopieczni Krzysztofa Majkowskiego będą zatem faworytem piątkowych derbów.
Co należy zrobić, aby pokonać mistrza Polski? - Trzeba zagrać tak, jak w ostatnim spotkaniu z nimi, które odbyło się na początku grudnia. Musimy być w pełni skoncentrowani i zagrać odpowiedzialnie, agresywnie i - przede wszystkim - skutecznie w ataku. Żeby zwyciężyć, trzeba strzelać bramki. Potrafimy tak grać, co udowodniliśmy już w tym sezonie - podkreślił kapitan naszego zespołu Maciej Urbanowicz, z którym wywiad opublikowaliśmy dziś na naszych łamach.
Podobnego zdania jest nasz młody napastnik Dominik Paś, który w rozmowie z JasNetem podzielił się swoją opinią na temat przeciwnika. - W moim przekonaniu do każdego przeciwnika należy podejść tak samo, to znaczy w pełni skoncentrowanym i przygotowanym. Wiemy, że podejmujemy lidera i mistrza Polski, ale nie ma w naszych szeregach nadmiernej "spiny" na tyszan. Gramy swoje i chcemy wygrać jak zawsze. Myślę, że będzie dobrze - nie ukrywał optymizmu Paś (pełna treść wywiadu).
O tym jednak, że GKS Tychy "nie leży" naszej drużynie, przekonuje historia ostatnich spotkań. W tym sezonie JKH GKS Jastrzębie tylko raz znalazł sposób na drużynę z "Piwnego Miasta". Miało to miejsce 1 grudnia 2019 roku na Jastorze, gdy podopieczni Roberta Kalabera sensacyjnie wygrali 4:1. Niespodzianka polegała głównie na tym, iż gospodarze borykali się wówczas z ogromnymi problemami natury kadrowej (mówiąc ściślej - z plagą kontuzji), a mimo to zdobyli trzy punkty. W pozostałych czterech pojedynkach (w tym w Superpucharze Polski) lepsi byli tyszanie.
Dodajmy, że w ostatnich dwudziestu starciach aż piętnaście razy zwyciężali nasi derbowi konkurenci. W tym czasie JKH GKS zaledwie dwukrotnie wygrał w regulaminowym czasie gry, a trzy razy zdołał uczynić to w dogrywce lub po karnych.
Dlatego też niezbędne wydaje się wsparcie z trybun, na jakie liczy nasza drużyna. Hokeiści trenera Kalabera naprawdę chcą, abyście ponieśli ich swoim dopingiem do zwycięstwa! - Nie będę ukrywał, że chcemy, aby kibiców na Jastorze było jak najwięcej. Chcemy, aby nas wspierali, dopingowali i byli z nami. Żywo reagujący fani są niezwykle ważnym ogniwem sportowego widowiska i naprawdę potrafią pociągnąć nas do jeszcze lepszej gry. Gdy czujemy wsparcie z trybun, po prostu gra nam się łatwiej. Potrzebujemy Was i zapraszamy na nasze mecze. Mamy naprawdę fajną drużynę oraz świetny klimat w szatni i na tafli. Myślę, że wspólnie możemy osiągnąć sukces - mówi Maciej Urbanowicz.
Wtóruje mu Dominik Paś - Oczywiście przede wszystkim tego, aby było ich z nami jak najwięcej! Chciałbym, aby byli głośni i abyśmy my na tafli czuli ich wsparcie - dodaje 20-letni snajper.
A zatem... w piątek WIDZIMY SIĘ NA JASTORZE!
POLSKA HOKEJ LIGA
SEZON ZASADNICZY 2019/2020
JKH GKS JASTRZĘBIE |
43. KOLEJKA 24.01.2020, godz. 18:00 Sędziują: P. Kępa, R. Długi |
GKS TYCHY |
BILANS MECZÓW (Ekstraliga) |
||
25 (16-4-5) |
ZWYCIĘSTWA |
51 (45-2-4) |
169 | BRAMKI | 254 |
BILANS MECZÓW (Jastrzębie) |
||
18 (12-4-2) |
ZWYCIĘSTWA |
19 (16-1-2) |
94 | BRAMKI | 104 |
W nawiasach liczba zwycięstw po: 3 tercjach - dogrywce - karnych