Hokeiści JKH GKS Jastrzębie zdobyli w niedzielny wieczór taflę Re-Plast Unii Oświęcim, a to oznacza, że... w rywalizacji o finał wracamy na Jastor! W przedmeczowej zapowiedzi wymarzyliśmy sobie "cieszynkę" Romana Raca po zwycięskim golu i rzeczywiście zobaczyliśmy ją po zabójczej serii rzutów karnych! Co za emocje, co za zwroty akcji, co za półfinał! Widzimy się na Jastorze we wtorek o godz. 18:00.
Czwartkowe przełamanie pozwoliło hokeistom JKH GKS Jastrzębie nie tylko na przedłużenie walki o finał co najmniej do niedzieli, ale także wlało w nasze serca hektolitry nadziei, że... to wszystko da się odwrócić! Wszak w pamiętnym 2013 roku Cracovia też prowadziła już 3:0, a mimo to spotkaliśmy się w meczu numer siedem. Na razie jednak żyjemy piątym starciem z Re-Plast Unią Oświęcim, które odbędzie się w niedzielę o godz. 18:00 przy Chemików 4. Wierzymy w powrót na Jastor!
Hokeiści Akademii JKH z grupy wiekowej młodzików będą w przyszłym tygodniu współgospodarzami Mistrzostw Polski. Awans do tego turnieju podopieczni Mariusza Bernackiego zapewnili sobie srebrnym medalem mistrzostw Śląska. Czy jastrzębianie pójdą za ciosem i staną także na krajowym podium? Życzmy tego im i... nam!
Żaki starsze JKH GKS Jastrzębie zameldowały się w półfinale Mistrzostw Polski U14, które rozgrywane są w Oświęcimiu. W trzech grupowych meczach podopieczni Marka Chrabańskiego zdobyli... 28 goli! W półfinale jastrzębianie postarają się zatrzymać faworyzowany MOSM Tychy.
Jeszcze nie wszystko stracone! W czwartym meczu o finał nasz zespół nie tylko przerwał impas porażek, ale także wreszcie przełamał klątwę dogrywek w rywalizacji z Unią Oświęcim! Jastrzębianie zagrali skuteczniej niż poprzednio, a radość po zwycięskim golu Romana Raca daje nam nadzieję, że... jeszcze wrócimy na Jastor! Hej, hej Jastrzębie!
W trzecim spotkaniu półfinału fazy play-off JKH GKS Jastrzębie ponownie musiał uznać wyższość Re-Plast Unii Oświęcim i tym samym rywale prowadzą już 3:0. Bohaterem środowego pojedynku na Jastorze był golkiper gości Robert Kowalówka, który fenomenalnie utrzymał swoją ekipę w grze o zwycięstwo. Nasi hokeiści oddali znacznie więcej strzałów i dwukrotnie prowadzili, ale mimo to zjechali z tafli pokonani. Tym samym marginesu błędu już nie ma. W czwartek o godz. 18:00 po prostu musimy wygrać.
