Nie udało się naszemu zespołowi podtrzymać zwycięskiej passy, rozpoczętej triumfami nad GKS Tychy i Comarch Cracovią. W piątkowy wieczór w derbach JKH GKS Jastrzębie musiał uznać wyższość GKS Katowice, tracąc decydującego gola na 28 sekund przed syreną za sprawą uderzenia bohatera gości, Patryka Krężołka. Wcześniej wynik po naszej stronie otworzył Henri Auvinen, dzięki czemu na taflę Jastora posypały się maskotki w ramach akcji "Teddy Bear Toss".
Piątkowy wieczór na Jastorze upłynie pod znakiem wielkich emocji. O godz. 18:00 rozpoczną się derby JKH GKS Jastrzębie z GKS Katowice, których stawką są nie tylko ekstraligowe punkty (tu liczymy na podtrzymanie passy przez naszych zawodników), ale też zebranie jak największej liczby maskotek w ramach dorocznej akcji "Teddy Bear Toss" (i tu liczymy na Was!).
JKH GKS Jastrzębie po raz kolejny aktywnie włączył się w akcję "Szlachetnej Paczki". W tym roku postanowiliśmy pomóc w świątecznych przygotowaniach panu Grzegorzowi i Jego ciężko doświadczonej przez los Rodzinie. Krótko podsumowując - za sprawą działań własnych oraz we współpracy z hipermarketem Carrefour (Galeria Zdrój) i Klubem Kibica JKH GKS ogarnęliśmy... wszystko!
W listopadzie zaprezentowaliśmy Wam nasze zespoły młodzieżowe z roczników młodzików i żaków starszych. Dziś w ramach cyklu "Poznajmy się" zapraszamy do zapoznania się z naszą drużyną żaków młodszych. Liczymy, że również za sprawą tej lektury poczujecie się zachęceni do odwiedzenia Jastora także przy okazji spotkań następców Leszka Laszkiewicza i braci Nalewajków.
Z okazji Barbórki
Jastrzębski Klub Hokejowy GKS Jastrzębie
składa wszystkim Górnikom
najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia
oraz tylu wyjazdów, ilu zjazdów.
Niech żyje nam Górniczy Stan!
Po raz trzeci w tym sezonie hokeiści JKH GKS Jastrzębie znaleźli sposób na Comarch Cracovię. We wtorkowy wieczór nasz zespół - mimo osłabień spowodowanych kontuzjami - pokonał na wyjeździe popularne "Pasy" 3:2, choć po pierwszej tercji to gospodarze prowadzili 2:0! Dwa gole dla gości strzelił Arkadiusz Kostek, a jednego dołożył wracający do gry Łukasz Nalewajka.