Wciąż nie wiedzie się hokeistom JKH GKS Jastrzębie. Pierwszy tegoroczny mecz na Jastorze zakończył się piątą porażką z rzędu. Lepsi po rzutach karnych okazali się zawodnicy Unii Oświęcim, którzy zwyciężyli na Jastorze 2:1. Mecz poprzedziła minuta ciszy poświęcona wiernemu kibicowi jastrzębskich klubów sportowych, Panu Edwardowi, który zmarł po ciężkiej chorobie.
Po blisko miesiącu przerwy jastrzębscy hokeiści wracają na Jastor. W niedzielę 10 stycznia podopieczni Roberta Kalábera podejmą Unię Oświęcim. Początek pierwszego w tym roku meczu jak zwykle o godzinie 18:00.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie poprawili skuteczność, ale to nie wystarczyło, by wygrać pierwszy mecz w tym roku. Jastrzębianie zdobyli w Sanoku pięć goli i nawet prowadzili 5:3, ale skuteczna pogoń gospodarzy i dwa gole w przeciągu dwunastu sekund przyiosły dogrywkę. W niej hat-tricka skompletował Bryan Cameron i to sanoczanie cieszyli się z wygranej.
Czas na pierwszą wygraną w roku. Hokeiści JKH GKS Jastrzębie zagrają w piątek na wyjeździe w Sanoku, gdzie zrobią wszystko, by zdobyć pierwsze w tym roku punkty. Ponadto podopieczni Roberta Kalábera chcą przerwać serię trzech meczów bez zwycięstwa.
Bez punktów opuszczają Tychy hokeiści JKH GKS Jastrzębie, którzy przez sześćdziesiąt minut walczyli z mistrzem jak równy z równym, ale gdy wszyscy byli myślami w dogrywce najaktywniejszy atak gospodarzy wyprowadził celny cios. Szesnaście sekund przed końcową syreną do bramki JKH trafił Marcin Kolusz, zapewniając GKS-owi Tychy komplet punktów.
Od trudnego pojedynku rozpoczną 2016 rok hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Aktualny wciąż wicemistrz Polski zagra na lodowisku mistrza Polski, GKS-u Tychy. Niedzielny mecz na Stadionie Zimowym będzie dla obydwu drużyn idealną okazją, by podreperować morale po nieudanym występie w Pucharze Polski.