Sześciu hokeistów JKH GKS Jastrzębie odwiedziło w minioną sobotę sąsiadującą z Jastorem Halę Widowiskowo Sportowę, gdzie dopingowali siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. W jednej z przerw między setami zorganizowany został konkurs strzelecki, w którym można było wygrać między innymi karnety na mecze JKH.
Po raz kolejny w tym sezonie Comarch Cracovia nie miała łatwej przeprawy w starciu z JKH GKS Jastrzębie. Losy spotkania pod Wawelem rozstrzygnęły się dopiero w końcowej fazie, gdy w 55. minucie wynik na 2:0 dla Pasów ustalił Damian Kapica. Dobre zawody rozegrali obydwaj bramkarze: Rafała Radziszewski, który obronił wszystkie 22 strzały i David Zabolotny, który zatrzymał 31 z 33 prób Cracovii w tym rzut karny wykonywany przez Kapicę.
Comarch Cracovia, czyli zdobywca wszystkich trofeów, jakie były ostatnio do zdobycia na krajowym podwórku będzie pierwszym rywalem JKH GKS Jastrzębie w ramach zmagań grupy silniejszej Polskiej Hokej Ligi.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie dopięli swego i dzięki wygranej w stosunku 5:1 nad Nestą Mires Toruń zachowali piąte miejsce na koniec pierwszej części sezonu zasadniczego, po której Polska Hokej Liga zostanie podzielona na dwie grupy. Jastrzębianie zaczną od wyjazdowego (niedziela 27 listopada) starcia z mistrzem Polski, Comarch Cracovią.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie są o krok od osiągnięcia pierwszego celu na sezon 2016/2017, jakim jest możliwość rywalizacji z najlepszymi do końca sezonu zasadniczego Polskiej Hokej Ligi. Aby ten plan zrealizować, jastrzębianie potrzebują zwycięstwa w piątkowym starciu z Nestą Mires Toruń. Początek punktualnie o godzinie 18:00.
Jastrzębska młodzież lepiej zniosła grę pod presją wyniku i pokonała w jaskini lwa hokeistów Orlika Opole 4:2. Jastrzębianie na kolejkę przed końcem pierwszej rundy awansowali do pierwszej szóstki ligi, a to czy w niej zostaną zależy już tylko i wyłącznie od nich samych. Wystarczy tylko i aż wygrać w piątek na własnej tafli z Nestą Toruń i bez oglądania na rywali postawić pieczęć na awansie do silniejszej grupy.