Uffff... Nie będzie siódmego meczu w ćwierćfinale fazy play-off. Hokeiści JKH GKS Jastrzębie w środowy wieczór zdobyli toruńską taflę i tym samym zagrają o medale z GKS Tychy! Podopieczni Roberta Kalabera zdołali odwrócić wynik w drugiej tercji, a następnie na finiszu przetrzymać efekty ''wymiany'' rezultatu z 5:2 na 4:3, dzięki czemu nasz sezon potrwa jeszcze miesiąc. Dziękujemy za walkę do końca w ten ostatecznie... bardzo radosny dla nas Popielec!
We wtorkowe popołudnie hokeiści JKH GKS Jastrzębie wyruszyli do Torunia na szósty mecz 1/4 finału z KH Energą Toruń. Podopieczni Roberta Kalabera prowadzą w rywalizacji o strefę medalową 3-2, a zatem stoją przed szansą na zakończenie tej walki już w środę. Wszyscy byśmy sobie tego życzyli, ale zarazem wiemy, jakim piekielnie trudnym zadaniem jest zdobycie tafli ''Stalowych Pierników''... Naszym bohaterom życzymy powodzenia i tego łutu szczęścia, którego zabrakło w ubiegłym tygodniu!
Mamy to! Hokeiści JKH GKS Jastrzębie po dwóch porażkach w Toruniu powrócili w poniedziałkowy wieczór na zwycięską ścieżkę, dość pewnie pokonując w piątym spotkaniu o półfinał KH Energę Toruń 4:1 (2:0, 1:0, 1:1)! Nasz zespół znalazł w końcu sposób na Antona Svenssona, za sprawą czego w środę pojedzie na Tor-Tor z nadzieją na postawienie ''kropki nad i''. Szczególnie cieszyć musi powrót do skutecznej, kombinacyjnej gry w ofensywie. Gramy dalej!
Po czterech spotkaniach ćwierćfinału fazy play-off Tauron Hokej Ligi JKH GKS Jastrzębie remisuje z KH Energą Toruń 2-2. W poniedziałek o godz. 18:00 nasz zespół podejmie ''Stalowe Pierniki'' na Jastorze i... chyba nie musimy dodawać, że ten mecz po prostu trzeba wygrać, jeśli w środę nie chcemy jechać na Tor-Tor z ''nożem na gardle''. Liczymy na przełamanie tym bardziej, że trener Robert Kalaber ma do dyspozycji prawie wszystkich zawodników - oczywiście poza pechowcem Dmitrijem Załamajem. Do boju!
W 19. minucie piątkowego meczu w Toruniu wszyscy zamarliśmy, obserwując mrożące krew w żyłach wydarzenia z udziałem Dmitrija Załamaja... Ostatecznie po wypadku wysoki obrońca trafił do toruńskiego szpitala, a następnie wraz z drużyną wrócił do Jastrzębia. ''Dima doznał złamania awulsyjnego (tzw. stresowego) kłykci potylicznych i elementów kręgów kręgosłupa szyjnego'' - informuje nasz fizjoterapeuta Adam Mielczarek. Oznacza to, że przez kolejne sześć tygodni Załamaj nie będzie rozstawał się ze specjalistycznym kołnierzem... ''Dima'', życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia i na lód!
To nie była niestety udana wyprawa do Torunia. W piątkowy wieczór po dramatycznym i zakończonym rzutami karnymi widowisku JKH GKS Jastrzębie ponownie musiał uznać wyższość miejscowej KH Energi i tym samym w rywalizacji do czterech zwycięstw mamy remis 2-2. Porażka boli tym bardziej, że wyrównującego gola gospodarze zdobyli na dziewiętnaście sekund przed syreną... W poniedziałek o godz. 18:00 widzimy się na Jastorze na spotkaniu numer pięć, w którym nasz zespół bezwzględnie musi skruszyć ''szwedzki mur'' w toruńskiej bramce!