Hokeiści rezerw JKH GKS Jastrzębie udanie rozpoczęli tegoroczną część sezonu w I lidze / MHL. Podopieczni Mariusza Bernackiego w sobotę napsuli nieco krwi walczącemu o podium Naprzodowi Janów, natomiast w niedzielę w meczu „o sześć punktów” rozgromili MOSM Tychy. Co ciekawe, siedem z dziesięciu goli nasz zespół strzelił w drugich tercjach obu spotkań.
Piątkowe zwycięstwo JKH GKS Jastrzębie nad Comarch Cracovią rozbudziło nadzieję na błyskawiczne pójście za ciosem, ale niestety będąca ostatnio w dobrej formie ekipa Energi Toruń pokrzyżowała te plany. W niedzielę nasz zespół przegrał na Tor-Torze 2:3 (0:1, 1:2, 1:0) po nieudanej próbie odrobienia trzybramkowej straty. Na osłodę jastrzębianom pozostał jedynie piękny gol Marcina Horzelskiego...
W piątkowy wieczór po zaciętym i emocjonującym spotkaniu hokeiści JKH GKS Jastrzębie pokonali na Jastorze wicelidera z Krakowa po rzutach karnych. Triumfem nad silnym przeciwnikiem podopieczni Roberta Kalabera okrasili swój pierwszy tegoroczny mecz na własnej tafli i zarazem poprawili sobie i nam humory po pechowej porażce w Tychach. To nasze pierwsze zwycięstwo nad „Pasami” w tym sezonie.
W piątkowy wczesny wieczór hokeiści JKH GKS Jastrzębie podejmą na Jastorze Comarch Cracovię. Wicelider PHL ma obecnie piętnaście punktów przewagi nad naszym zespołem, a do Jastrzębia przyjedzie podrażniony ostatnimi dwiema porażkami z Re-Plast Unią Oświęcim. Co ciekawe, podopieczni Roberta Kalabera na wygraną z „Pasami” czekają od... listopada 2021 roku, bowiem cztery kolejne mecze już w 2022 roku kończyły się wygranymi rywali. Czas przełamać ten impas!
Żaki starsze JKH GKS Jastrzębie wywalczyły trzecie miejsce w turnieju rocznika 2009 w czeskim Przerowie. Nasz zespół wygrał w imprezie trzy spotkania, a za najcenniejszy „skalp” należy uznać wygraną nad mocnym zespołem gospodarzy 6:1. Najlepszym zawodnikiem JKH GKS Jastrzębie w zawodach wybrany został Antoni Galant.
Derbowy pojedynek na obiekcie świeżo upieczonego zdobywcy Pucharu Polski mógł się podobać. We wtorkowym starciu GKS Tychy z JKH GKS Jastrzębie nie brakowało walki i emocji, ale też kuriozalnych błędów, które przełożyły się wynik. Podopieczni Roberta Kalabera rozegrali dobre zawody, jednak mimo przewagi w strzałach i odważnej gry w ofensywie przywieźli ze Stadionu Zimowego „tylko” punkt. Choć po karnych smakuje on gorzko, warto docenić tę zdobycz.