W poniedziałkowy wieczór w Kinie Centrum MOK przedstawiciele naszego klubu wzięli udział w Gali Sportu z udziałem władz Jastrzębia-Zdroju oraz legendarnego złotego medalisty z igrzysk w Moskwie Władysława Kozakiewicza. Wyróżnienia z rąk prezydenta Michała Urgoła odebrali Leszek Laszkiewicz, zawodnicy ''srebrnych'' ekip juniorów młodszych i młodzików oraz seniorscy i młodzieżowi reprezentanci Polski.
Faktem jest, że w niedzielę zmuszeni byliśmy przełknąć ''gorzką pigułkę'', ale mieliśmy także ogromne powody do radości z uwagi na dwie bramki młodziutkiego Bartłomieja Stolarskiego. Co jednak istotne, napastnik rodem z tego samego bloku, co bracia Laszkiewiczowie i Nalewajkowie, pierwszym ze swoich trafień wpisał się na Listę Jubileuszowych Goli w Ekstralidze pod numerem 3100! Gratulacje! Cóż może piękniejszego dla kibiców, gdy takie historie stają się udziałem ich kolegów z osiedla, sąsiadów czy znajomych z trybun!
Każda passa ma swój koniec, a zatem również piękny zwycięski sen JKH GKS Jastrzębie zakończył się dość bolesnym przebudzeniem... W niedzielne popołudnie nasz zespół przegrał w Karwinie z KH Energą Toruń 3:5 (1:1, 1:2, 1:2), tym samym tracąc miano ostatniej niepokonanej drużyny Tauron Hokej Ligi. Spodziewaliśmy się trudnego boju ze ''Stalowymi Piernikami'' i taki też był ten nasz mecz nr 900 w ekstralidze. Na minus musimy zapisać niefrasobliwość w defensywie, natomiast na wielki plus - dwa gole pochodzącego z ''Szóstki'' Bartłomieja Stolarskiego, który w styczniu skończy dopiero 20 lat!
Spotkaniem z KH Energą Toruń hokeiści JKH GKS Jastrzębie zamkną wrzesień 2025 roku, który na długo zapisze się w naszej pamięci. Podopieczni Rafała Bernackiego podejmą ''Stalowe Pierniki'' w niedzielę o godz. 16:00 w Karwinie jako jedyna niepokonana drużyna Tauron Hokej Ligi. Liczymy oczywiście na podtrzymanie passy, ale warto pamiętać, że czeka nas bardzo ciężka przeprawa z nad wyraz niewygodnym rywalem, który strzelił jak na razie najwięcej bramek w ekstralidze. Co ciekawe, niedzielny pojedynek to dla nas mały jubileusz - będzie to ekstraligowy mecz nr 900 w historii jastrzębskiego hokeja!
To chyba najbardziej sensacyjny początek sezonu w historii JKH GKS Jastrzębie! Po zwycięstwach nad mistrzem i wicemistrzem podopieczni Rafała Bernackiego pojechali do ''jaskini lwa'', czyli niepokonanego lidera z Oświęcimia prowadzonego przez Roberta Kalabera i... WYGRALI! Fakt - rywale mieli ''więcej z gry'', ale cóż z tego?! Kontra Jakuba Ślusarczyka, bomba Fredrika Forsberga, a przede wszystkim - cudowna forma Karolusa Kaarlehto dały nam kolejną niespodziankę i... tytuł jedynej na ten moment niepokonanej drużyny z Tauron Hokej Lidze! Niech ten sen nigdy się nie kończy! Panowie, przedłużcie tę passę także w niedzielę!
W piątek o godz. 18:00 hokeistów JKH GKS Jastrzębie czeka być może najtrudniejsze z wrześniowych wyzwań, a mianowicie wyjazdowe starcie z Unią Oświęcim. Pojedynek ten pełen jest podtekstów - dość powiedzieć, że gospodarze już zapowiedzieli uroczyste przyjęcie Petera Bezuski, który doczekał się przy Chemików miana legendy. Po drugiej stronie zobaczymy z kolei trenera Roberta Kalabera i będzie to... bardzo ''nowa'' sytuacja. Czy trener Rafał Bernacki znajdzie sposób na kolejną sensację i pokonanie swojego wieloletniego kolegi?
