Niezwykle ważne w kontekście walki o czołową szóstkę zwycięstwo odnieśli hokeiści JKH GKS Jastrzębie, którzy ograli na wyjeździe faworyta do medalu, Comarch Cracovię w stosunku 3:0. To jednak dopiero półmetek egzaminu z wiedzy o Małopolsce. W niedzielę do Jastrzębia przyjedzie Unia Oświęcim, która w ligowej tabeli czai się za plecami wicemistrza Polski.
Jedna pomyłka rozstrzygnęła o rozdziale punktów, które na swoim koncie zapisali goście z Sanoka. Bramkę na wagę trzech oczek dla STS-u zdobył w 18. minucie Mike Danton, dzięki któremu ekipa z Podkaracia wciąż liczy się w walce o czołową szóstkę.
Z lekkim niedosytem wracają z Nowego Targu hokeiści JKH GKS Jastrzębie. Po meczu walki okraszonym rzutami karnymi jastrzębianie wywożą z Podhala jeden punkt, choć były szanse nawet na trzy. Szansa na więcej już w najbliższą niedzielę, kiedy JKH GKS zmierzy się na Jastorze z Sanokiem.
Blisko pół godziny młodzież SMS-u Sosnowiec broniła dostępu do własnej bramki, ale gdy sprawy w swoje ręce wziął najbardziej doświadczony na tafli, Leszek Laszkiewicz nastąpiło przełamanie. Ostatecznie jastrzębianie wygrali 7:0, a wynik ustalił wracający po kontuzji barku, Richard Bordowski.
Wszystkie punkty pojechały do Tychów. Mistrzowie Polski odnieśli pewne zwycięstwo na Jastorze pokonując JKH GKS Jastrzębie 6:3. Podopiecznych Roberta Kalábera czeka teraz łatwiejsze zadanie. We wtorek JKH zagra przed własną publicznością z młodzieżą SMS-u Sosnowiec, w której aż roi się od wychowanków klubu z Jastrzębia-Zdroju.
Komplet trzech punktów przywożą z Grodu Kopernika hokeiści JKH GKS Jastrzębie, którzy w piątkowy wieczór pokonali Nestę Mires Toruń 5:3. Dwa dni później podopiecznych Roberta Kalábera czeka hit kolejki w postaci pojedynku z mistrzem Polski, GKS-em Tychy. Ten mecz już w niedzielę o godzinie 18:00 na Jastorze.
