Mamy to! Mamy to! MAMY TO!!! JKH GKS Jastrzębie obronił zdobyty przed rokiem Puchar Polski, pokonując w sobotnim finale na Stadionie Zimowym w Tychach ekipę Unii Oświęcim 2:0 (0:0, 0:0, 2:0)! Gole dla naszego zespołu zdobyli Artem Iossafov i Martin Kasperlik, którzy w trzeciej odsłonie przechylili szalę zwycięstwa na naszą stronę! To oznacza tylko jedno - pod Jastorem ponownie czeka nas przyspieszony Sylwester! Wszyscy na nasze lodowisko, gdzie drużyna zamelduje się około godz. 22:00!
Mamy to! Po raz trzeci w historii hokeiści JKH GKS Jastrzębie meldują się w finale Pucharu Polski! W piątkowym półfinale na Stadionie Zimowym w Tychach podopieczni trenera Roberta Kalabera zasłużenie pokonali Podhale Nowy Targ 3:1 (1:0, 1:1, 1:0), dzięki czemu w sobotę w starciu z Unią Oświęcim będą bronić trofeum sprzed roku. Brawo Panowie!
W ostatnim tegorocznym ligowym meczu hokeiści JKH GKS Jastrzębie po raz drugi w tym sezonie musieli uznać wyższość Re-Plast Unii Oświęcim. Gospodarze niedzielnego meczu zwyciężyli 4:2 (0:0, 3:1, 1:1), przy czym aż pięć z sześciu goli padło podczas gry w przewagach.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie w swoim ostatnim domowym meczu w 2019 roku pokonali ekipę Lotosu PKH Gdańsk 3:0 (0:0, 0:0, 1:0), rewanżując się tym samym drużynie Tomasza Pastryka i Mateusza Danieluka za pamiętną listopadową porażkę na Jastorze. Gole dla naszego zespołu zdobyli Patryk Matusik, Łukasz Nalewajka (ależ to było piękne trafienie!) i Kamil Górny. Ponadto w jastrzębskiej bramce kapitalne zawody rozegrał Ondrej Raszka.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie po raz pierwszy w tym sezonie musieli uznać wyższość toruńskiej Energi. W niedzielny wieczór nasz zespół przegrał na wyjeździe ze "Stalowymi Piernikami" 1:2, a wszystkie bramki padły w drugiej tercji meczu. Spotkanie było niezwykle dramatyczne i zakończyło się trzema karami meczu. W sumie sędziowie podyktowali ponad sto minut kar.
Tak wysoko hokeiści JKH GKS Jastrzębie w tym sezonie nie wygrali. W piątkowy wieczór nasz zespół pokonał na Jastorze Naprzód Janów aż 14:0 (2:0, 4:0, 8:0), a dominacja podopiecznych Roberta Kalabera w żadnym momencie zawodów nie podlegała dyskusji. Połowę dorobku strzeleckiego gospodarzy zapisali na swoje konta Radosław Sawicki i Martin Kasperlik, a resztę - Patryk Matusik, Kamil Wróbel, Dominik Jarosz, Radosław Nalewajka, Tomasz Kulas i Henrich Jabornik.