Jastrzębska młodzież lepiej zniosła grę pod presją wyniku i pokonała w jaskini lwa hokeistów Orlika Opole 4:2. Jastrzębianie na kolejkę przed końcem pierwszej rundy awansowali do pierwszej szóstki ligi, a to czy w niej zostaną zależy już tylko i wyłącznie od nich samych. Wystarczy tylko i aż wygrać w piątek na własnej tafli z Nestą Toruń i bez oglądania na rywali postawić pieczęć na awansie do silniejszej grupy.
Przed naszymi hokeistami kolejny bardzo istotny mecz decydujący o być albo nie być w grupie silniejszej PHL. Tym razem jastrzębianie w Opolu zmierzą się z amerykańskimi gwiazdami Orlika.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie dzięki pewnej wygranej nad Polonią Bytom (4:0) wciąż zachowali szansę na awans do czołowej szóstki. Teraz ekipa znad czeskiej granicy musi powalczyć w Opolu, gdzie zagra już w najbliższą niedzielę.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie wciąż walczą o prawo do gry w silniejszej szóstce. Aby tak się stało podopieczni Roberta Kalabera muszą na początek pokonać Polonię Bytom, która zawita na Jastor w najbliższy piątek 18 listopada. Początek tego arcyważnego pojedynku zaplanowano na godzinę 18:00.
W meczu o przysłowiowe sześć punktów gospodarze nie byli zbyt gościnni dla jastrzębian. Unici zaprezentowali dziś bardziej dojrzały hokej i nie pozwolili sobie na stratę punktów. Po dzisiejszej kolejce jastrzębianie tracą 3 punkty do szóstego Orlika Opole. Do podziału ligi na grupę "silniejszą" i "słabszą" naszym hokeistom pozostały do rozegrania jeszcze trzy mecze.
Niedzielny mecz w Oświęcimiu będzie niezwykle ważny w kontekście podziału ligi na dwie grupy. W walce o silniejszą grupę wciąż liczą się jastrzębianie, którzy do szóstej Unii tracą zaledwie jedno oczko, mając przy tym jeden mecz więcej do rozegrania. Zdobyte już w bezpośrednim starciu punkty mogą się więc okazać niezwykle cenne.