Tylko kataklizm może sprawić, że hokeistów JKH GKS Jastrzębie zabraknie w gronie sześciu najlepszych drużyn po podziale Polskiej Hokej Ligi. Rywalizacje z lepszymi drużynami w kolejnych czterech rundach sezonu zasadniczego jastrzębianie mogą sobie zapewnić już w piątek wygrywając na własnej tafli z Naprzodem Janów.
Z podniesioną głową opuszczają Opole zawodnicy JKH GKS Jastrzębie, którzy ograli Orlika 4:0 i są bliscy pozostania w gronie sześciu najlepszych zespołów Polskiej Hokej Ligi. Jastrzębianie wygrywając pierwszą odsłonę 3:0 pokazali, kto będzie dyktował warunku na lodzie. Na pięć minut przed końcem wynik ustalił jeszcze Mateusz Danieluk.
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie wciąż muszą walczyć o pozostanie w gronie najlepszych sześciu drużyn Polskiej Hokej Ligi. We wtorek wicemistrz zagra w Opolu z Orlikiem, czyli z rywalem, który ma tyle samo punktów w swoim dorobku.
Pomimo domowej porażki z Unią Oświęcim (4:5 po rzutach karnych) hokeiści JKH GKS Jastrzębie awansowali na czwarte miejsce w tabeli Polskiej Hokej Ligi, zrównując się punktami z najbliższym rywalem, Orlikiem Opole.
Wystartowała liga najmłodszych mini hokeja. W sobotę na jastrzębskie lodowisko przyjechały drużyny z Tychów, Sosnowca, Bytomia i Łodzi. Tego dnia JKH nie byli zbyt gościnni i wygrali zawody. Tylko łodzianie zmusili do wysiłku gospodarzy, pozostałe mecze zakończyły się zdecydowanymi zwycięstwami JKH.
Niedzielny mecz z oświęcimską Unią będzie wyjątkowy dla obydwu zespołów i to nie tylko ze względu na walkę o czołową szóstkę Polskiej Hokej Ligi. Mianowice, spotkanie JKH GKS Jastrzębie - Unia Oświęcim będzie 50-tym bezpośrednim starciem tych drużyn na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.