Okres Świąt Bożego Narodzenia to nie dla wszystkich czas wytchnienia od codziennej gonitwy. Hokeiści JKH GKS Jastrzębie mają wprawdzie dwa dni wolnego po zwycięstwie z GKS Tychy, ale już w Pierwsze Święto wracają do treningów przed wyprawą po Puchar Polski. ''Derbowe zwycięstwo oczywiście dodatkowo poprawiło nastroje w naszej szatni. Wiemy, że nie jedziemy do Krynicy w roli faworyta, ale myślę, że pokazaliśmy już, iż potrafimy powalczyć z każdym przeciwnikiem'' - podkreślił nasz dyrektor sportowy Leszek Laszkiewicz.
A zatem ekstraligowy 2024 rok kończymy znakomicie! W ostatnim spotkaniu Tauron Hokej Ligi przed zmianą ''szyldu'' JKH GKS Jastrzębie odprawił z Jastora lidera rozgrywek GKS Tychy wynikiem 5:2 (2:1, 1:1, 2:0)! Podopieczni Roberta Kalabera bezlitośnie wykorzystali błędy rywali w defensywie i ponownie udowodnili, że ''przed pucharową Krynicą'' możemy być umiarkowanymi optymistami. Brawo Panowie, dobrze się to oglądało. A na gola numer 3000 poczekamy do 2025 roku. Aktualnie licznik wskazuje 2998 bramek w historii ekstraligowych występów jastrzębskich hokeistów.
Ekstraligowy rok 2024 znalazł się na finiszu. Rozpoczęliśmy go 3 stycznia zwycięstwem z Energą Toruń (4:1), a zakończymy 22 grudnia domowymi derbami z aktualnym liderem tabeli, GKS Tychy. Minęło, jak z bicza strzelił... Tym bardziej zapraszamy na Jastor, aby wspólnie pożegnać mijające dwanaście miesięcy z ogromną nadzieją, że w tym roku spotkamy się jeszcze pod naszym lodowiskiem we wiadomym celu ;). Przy okazji uchylamy rąbka tajemnicy statystycznej - do gola numer 3000 w ekstraligowej historii jastrzębskiego hokeja pozostało mniej niż dziesięć trafień!
Po raz pierwszy w jastrzębsko-katowickiej rywalizacji w tym sezonie górą gospodarze. W piątkowy wieczór w Satelicie Spodka po ciekawym derbowym widowisku JKH GKS przegrał z wicemistrzem Polski po dogrywce 2:3 (1:1, 1:1, 0:0, 0:1), ale za swoją postawę bynajmniej nie musi się wstydzić. Wymiana ciosów mogła się podobać i - mimo porażki - napawa pewnym optymizmem przed finałami Pucharu Polski w Krynicy. Cieszyć musi także... reprezentacyjna chwilami forma Macieja Miarki. A my już teraz zapraszamy na niedzielę na mecz z GKS Tychy na Jastorze - ostatni u nas w 2024 roku!
W piątkowy wieczór hokeiści JKH GKS Jastrzębie skrzyżują w Satelicie Spodka kije z GKS Katowice. Opromienieni zdobyciem tyskiego Stadionu Zimowego rywale mają ogromną ochotę pójść za ciosem, a z kolei naszym celem będzie - co najmniej - utrzymanie kontaktu ze strefą podium. Derby ''za sześć punktów'' są także naszym ostatnim ligowym wyjazdem w 2024 roku - tym bardziej warto byłoby pokusić się o zdobycie katowickiej tafli. Co ciekawe, w tym sezonie wszystkie jastrzębsko-katowickie starcia kończyły się... wygranymi gości.
W środowy wieczór hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim po raz czwarty w tym sezonie pokonali JKH GKS Jastrzębie, zwyciężając po naprawdę niezłym widowisku na Jastorze 5:3 (2:1, 2:2, 1:0). Dla nas - mimo porażki - powodem do radości jest fakt, że wszystkie trzy bramki podopiecznych Roberta Kalabera były efektem dobrze rozegranych przewag. Ten pojedynek bez wątpienia znakomity aperitif przed ''daniem głównym'' na finiszu 2024 roku, jaki czeka nas niebawem w Krynicy. Nic nie może przecież wiecznie trwać - również seria ''in minus'' z Unią.